Wpis z mikrobloga

szczera opinia to taka, ze jest tyle swietnych historii czarnoskorych, ktore mozna opowiedziec, ze robienie ludziom wody z mozgu wstawiajac w opowiesc „historyczna” czarna osobe jest nie tylko idiotyzmem ale i jawna prowokacja.

i wcale bym sie nie zdziwil, gdyby byl to ruch przemyslany w celu osmieszenia calej wspolczesnej idei „rownosci” jak danie spokojnie dzialac Lempart i patrzenie jak #!$%@? sie skadinad sensowny Strajk Kobiet.
@dominos-will-fall: zdaję sobie sprawę, że większość ma tutaj opinię jak Twoja i uważasz to za robienie ludziom wody z mózgu i słusznie zauważasz, że jest politycznie poprawna tendencja na netflixie, jednak po trailerach ciężko powiedzieć czy serial jest gniotem, a na pewno nie można tego stwierdzić po tym, że czarnoskóra osoba gra królową. Nie rozumiem czego to z góry miałoby by być złe?
@first: no dokladnie napisalem Ci czemu :D

od serialu historycznego oczekuje elementarnego trzymania sie historii. to troche tak jakbys nagle wrzucila tam lasery i smoki, spoko, ale nie mow ze serial bazujacy na historii. jakby byl bialy Martin Luter King to tez polecalbym rezyserowi sie w glowe jebnac.
@dominos-will-fall: no dobra to Twoja opinia. Na zasadzie nie obejrzę filmu, bo Irlandczyka gra Włoch.
Ja wcalę nie chcę przekonywać Cię, że ten serial jest dobry, bo sam go jeszcze nie oglądałem i nie wiem czy obejrzę. Spodziewałem się tylko, że ktoś napisze, że poza tym, że kreacja głównej bohaterki jest kontrowersyjna (wg mnie akurat potencjalnie interesująca) to serial to badziewie lub całkiem, całkiem.
@first: rozumiem i przykro mi ze nie pomoge.

ps. irlandczyk czy wloch to jednak nie roznica miedzy tym co sie widzi a rzeczywistoscia. pochodzenia nie widze, kolor skory czy plec owszem - wiec jak oczekuje od filmu „moze mnie w tej kwestii oklamac”.