Aktywne Wpisy
Wrrronika +15
Mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu w czesci piwnicznej
Przez jakies 2 miesiace mialam szczury
Teraz mam ptsd
Nie dzialaly zywolapki [miesiac probowalam. Wlacznie tez z tym by chowac jedzenie i nigdy nie trzymac smieci w domu, by po prostu wyniosly sie z braku zywnosci], nie dzialaly pulapki
Przez jakies 2 miesiace mialam szczury
Teraz mam ptsd
Nie dzialaly zywolapki [miesiac probowalam. Wlacznie tez z tym by chowac jedzenie i nigdy nie trzymac smieci w domu, by po prostu wyniosly sie z braku zywnosci], nie dzialaly pulapki
InnyWymiar90 +70
Jeden pindol był cieniutki, a drugi gruby jak świnia. Może ukąszenie świni boli, lecz to rany po leszczynie goją się dłużej.
Ground RB to jest taka wesoła pomyłka. Rozwalam 2 czołgi za pomocą M24, spawnuję się w F4U1D, 7 czołgów i wozów opancerzonych rozbijam strzelając im po dachu, 1 Bf 109 F2 rozbija się próbując wymanewrować Corsaira na klapach.
Ogólnie ten tryb to "kto dorwie jako 1. samolot" - pyk bombką w przeciwnika, a potem szybko w górę i w bok, żeby zaatakować z góry spawnujące się samoloty i właściwie jesteśmy ustawieni na całą rundę.
Nie widze sensu, by się w to bawić, bo w obecnym kształcie to taki Arcade 2.0 - też można kampić nad spawnem, tylko łatwiej ludzi ubijać i nagrody lepsze :D
I tak, owszem, czołgami gram źle, nie znam map, więc czasem jeżdżę 15 minut i nikogo nie spotykam, a potem nagle dostaję strzał znikąd, czasem strzelam w bok paru przeciwnikom, czasem wyjeżdżam gdzieś i dostaję 4 pestki, bo to "popularne miejsce". Ehh. Ale za to samolotami to cyrk zupełny i współczuję ludziom w niemieckich czołgach - bo ruskich i amerykańskich ubić waląc w dach się często nie da, lub jest to ekstremalnie utrudnione.
Albo inaczej - jak ubijam czołgi, to wiem, że sam też mogę oberwać. Niszcząc samoloty w ground RB czuję się, jakbym kopał szczeniaczka.