Wpis z mikrobloga

  • 0
#dzieci #religia #szkola
Zastanawiam się, jak to jest teraz w szkołach na wsi z dziećmi, które nie chodzą na religię, czy inne dzieci im dokuczają, jakie mają podejście nauczyciele? Prawdopodobnie w przyszłości wylądujemy na wsi, na Podkarpaciu lub w Świętokrzyskim, więc chyba jeszcze bardziej religijne regiony niż reszta Polski, i już się martwię jak to z dzieciakami będzie, czy nie trzeba będzie do miasta do szkoły jeździć :/
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Uuk_:
Dzieciaki mają na to generalnie w------e.

Większych problemów spodziewałbym się ze strony administracji szkoły. Pojedyncze dziecko, które nie chodzi na religię, to jest dla nich organizacyjny wrzód na dupie.
  • Odpowiedz
@Uuk_: Jako dziecko/nastolatka mieszkałam w małym mieście (więc nawet nie na wsi). Nie uczęszczałam na religię i wydaje mi się, że niektórym dzieciakom to przeszkadzało. Może też to, że miałam obco brzmiące nazwisko i dość mocno wyróżniałam się na tle innych uczniów śpiewając, biorąc udział w przedstawieniach, czy innych eventach. Pewnie wszystkie te 3 aspekty się na siebie nałożyły.
Myślę jednak, że po tych kilkunastu latach mentalność ludzi w małych
  • Odpowiedz