Wpis z mikrobloga

@NewBalance: Gapię się i gapię na te wykresy i tabele i po prostu muszę zapytać.

Jak dla mnie to taka granica najwolniejszego truchu, to jakieś 7min/km, bo powyżej, to jest bardziej niekomfortowe niż chód.

A tam widzę, że to nie był marszobieg, tylko ciągle raczej równe tempo.

Więc...jak da się biec w takim tempie?
  • Odpowiedz
@NewBalance: Wiedziałem, że coś mi śmierdzi, ha! Teraz jasne, dzięki :D

Cholera, że to 'min/mi' mi się w oczy nie rzuciło...

Czy nie jest źle...dla mnie to tempo na zawody na połówkę, a Ty tu o spokojnym wybieganiu mówisz :D
  • Odpowiedz