Wpis z mikrobloga

@LukaszN: Kowal to jest debil do kwadratu. Lewy nie jest ideałem, żaden piłkarz nie jest i to nie był jego mecz, ale trzeba być naprawdę turbodzbanem, żeby nie zauważyć jak Lewy wracał na naszą połowę i kilkukrotnie grał na pozycji obrońcy czy środkowego pomocnika próbując coś rozegrać do przodu. Tylko dziwnym trafem mamy takie orły w kadrze, że rozbiegają się na lewo i prawo i nie ma do kogo podać.
  • Odpowiedz
w czym nie ma racji ?


@Drezv: Określając najlepszego piłkarza świata per 'cipka'. Jakimi określeniami w takim razie opisać takiego Szczęsnego czy Krychowiaka?
  • Odpowiedz
tu chodzi o reprezentacje i najbardziej o dzisiejszy mecz


@Drezv: Nazywać najlepszego piłkarza świata, gościa który bije rekordy wszechczasów Bundesligi i najlepszego strzelca reprezentacji Polski cipą to trzeba mieć gówno zamiast mózgu. Albo być kowalem
  • Odpowiedz
@LukaszN: i ma w 100% racje
Na Messiego psioczono że bez Iniesty i Xaviego jest słaby tak samo Lewandowski bez Mullera czy Kimmicha traci ponad połowę swoich atutów
  • Odpowiedz
@kokomo: Kowal jak zwykle belkocze i przesadza, ale już przestańmy traktować lewego jak święta krowę. Jego chyba 4 turniej i gra totalną kupę. To nie wszystko jego wina, ale też jest za te wyniki odpowiedzialny. Już denerwują mnie te opinie, że Lewy gra z inwalidami, albo że musi ciągnąć wózek. 0 jakiegoś zagrożenia z jego strony, 0 jakiegoś zrywu. Po 1:0 dla Słowaków, to tam wióry powinny latać od wysiłku
  • Odpowiedz
@Narcyz_: Nie no, mi daleko do gloryfikowania Lewego, ale przypomina mi to historię jak za moich czasów grania w klubie często grywałem na pozycji wysuniętego napastnika i bywały takie mecze, kiedy naprawdę przez kilkadziesiąt minut praktycznie nie dostawałem piłki, a jak w dodatku dostawaliśmy baty to jeszcze pojawiały się pretensje ze strony kolegów, że za mało pomagam, choć nie taką rolę wyznaczał mi trener i miał się nie cofać.
Oczywiście
  • Odpowiedz
@LukaszN: Kowal to jest debil do kwadratu. Lewy nie jest ideałem, żaden piłkarz nie jest i to nie był jego mecz, ale trzeba być naprawdę turbodzbanem, żeby nie zauważyć jak Lewy wracał na naszą połowę i kilkukrotnie grał na pozycji obrońcy czy środkowego pomocnika próbując coś rozegrać do przodu.


Uwielbiam Lewego, ale kolejny jego tragiczny turniej. Popatrz ile do gry drużyny wnoszą liderzy typu Dziuba, Pandev, czy nawet Kane a
  • Odpowiedz