Wpis z mikrobloga

Taka sytuacja, koleżanka koleżanki za 3 miesiące bierze ślub. Ze swoim chłopem byli zarobić na ślub i wspólne mieszkanie w Holandii. Tam w robocie ona poznała jakiegoś mokebe i doszło do wielokrotnej zdrady. Najlepsze ze ten typ się koleguje z jej narzeczonym i chcą go na ślub zaprosić XD a mokebe ma żonę i dzieci. No i tak, ta koleżanka koleżanki ze swoim narzeczonym kupili już mieszkanie i dziecko planują a on kompletnie nie wie co się dzieje. Tamta baba już niby gada ze to ostatni raz ze już więcej sobie nie pozwoli na skok w bok, ale jak to usłyszałam wszystko to tak mi strasznie szkoda tego jej narzeczonego.. nie chce im rozbijać życia, w sumie nic mi do tego, widziałam te typiare z 5 razy w życiu ale sam fakt ze teraz to wiem nie daje mi spokoju, zastanawiam się czy nie napisać do niej z anonima jakiegoś maila albo na fb tylko nawet nir wiem co, ale gdybym ja była ruchana przez najbliższa osobę wolałabym wiedzieć. Do chłopa nie chce pisać, wolałabym żeby ona sama mu powiedziała. Przecież to jest niepojęte, po #!$%@? ona z nim ślub bierze.. co robić?
#zwiazki #zdrada
  • 12
  • Odpowiedz
@floralshoppe: To trzymaj się z daleka od ludzi którym bliżej do sytuacji i nic nie robią. "koleżanka koleżanki"... za moment pół wsi będzie wiedzieć. Z daleka od takiej toksykologii.
  • Odpowiedz
@floralshoppe: jest jeszcze jedno powiedzenie z przedszkola do którego chodziłem "nie ruszaj g.. nie będzie śmierdzieć". To i tak wybuchnie, lepiej stać dalej niż bliżej, bo obryzga wszystkich.
  • Odpowiedz
@floralshoppe: nie ruszaj gówna bo śmierdzi.
Takiej sytuacji mogło nie być, a ludzie gadają - ostatnio się dowiedziałam, że PODNAJĘŁAM pokój na stancji.
Skąd te wnioski?
Znajoma przez tydzień wpadała się z lokum obok przespać na wolnym łóżku, bo właściciel robi imprezy noc po nocy+mam lepszy internet do zdalnych.
A sąsiady gadają.
  • Odpowiedz