Wpis z mikrobloga

Dzisiaj byłem na cmentarzu u mojego dziadka i przypomniało mi się jego prawdziwe wojenne #coolstory, które mi opowiedział jak byłem mały. Będzie trochę na poważnie, więc tych którzy oczekują na heheszki proszę o opuszczenie lokalu. Będzie krótko, bo niektórzy nie lubią tutaj jak się rozpisuję (taka dygresja).

Otóż w czasie wojny mój "grandpa" był młodym 19letnim partyzantem. Pewnego dnia kiedy był na jakimś zwiadzie, nie pamiętam szczegółów, złapał go jakiś starszy niemiec( jakiś patrol czy cóś), kazał mu rzucić broń i wycelował w niego karabin. Chwilę tak stali, dziadek przerażony. Cisza. Po chwili szkop opuścił karabin ciągle wnikliwie mu się przyglądając i zapytał czy zna niemiecki. Dziadek odpowiedział, że trochę....na tyle, aby zrozumieć co powiedział mu niemiec , a brzmiało to mniej więcej tak w luźnym przekładzie:

- Ile masz lat?

- Dziewiętnaście

Po krótkiej chwili dziadek zauważył, ze niemcowi szklą się oczy...

- Jesteś podobny do mojego syna, #!$%@? stąd dzieciaku, bo się rozmyślę...może ktoś kiedyś też daruje życie mojemu dziecku.

Szkop zabrał mu karabin, a dziadek, jak to mówi jeden z klasyków mikrobloga, obrał azymut na #!$%@?, co by stary german sie nie rozmyślił.

Dziadek mówił mi, ze to zdarzenie wywarło na niego duży wpływ, bo całe życie starał się traktować ludzi ze względu na to jacy są, a nie skąd pochodzą....howgh

#wojna #wspomnienia
  • 37
  • Odpowiedz
@odislaw: moja babcia mi opowiedziała dwie historie o dobrych Niemcach. Jeden to było na samym początku wojny, była dopiero 3 letnim dzieckiem, do gospodarstwa wszedł patrol Niemców i zachowywali się strasznie kulturalnie, jeden z Niemców stopniem rozmawiał z prababcią (to w sumie od niej historia, babcia nie mogła pamiętać tego), że musiał zostawić żonę i dwójkę malutkich dzieci, przeżywał to strasznie i mówił że wcale Hitlera nie popiera. Mieli chyba
  • Odpowiedz
@George_Patton: Ten kulturalny naród wymordował 6 milionów twoich rodaków i myślę że od każdego prawdziwego polskiego patrioty dostałbyś po buzi za te zachwyty, a jakbyś takie opinie wygłaszał w czasie wojny to przez chłopaków z AK mógłbyś nawet zostać odstrzelony
  • Odpowiedz
@marcin-: Ale z tym bólem dupy to nie do mnie.

Czy ja napisałem, że wszyscy Niemcy byli kulturalnymi, dzielnymi żołnierzami? Jeżeli masz problem z czytaniem ze zrozumieniem to polecam kilkukrotnie przeczytać moją powyższą wypowiedź. Poza tym te 6 mln ofiar, a dokładnie 5,5 mln to ludzie pomordowani przez dwóch okupantów, a nie wyłącznie przez samych Niemców (którym konto nabijają też w sporej części Ukraińcy, Rosjanie i reszta dzikich ludów).

Pozdrawiam
  • Odpowiedz
@marcin-: Jestem szczegółówy. ;]

Niemniej nie odnosisz się do istoty problemu. Zgrywasz tu nie wiadomo jakiego specjalistę, wyskakujesz z argumentem o "chłopakach z AK"(co w twoim przypadku brzmi śmiesznie) i sugerujesz mi wychwalanie RYCERSKICH ŻOŁNIERZY WEHRMACHTU, WALCZĄCYCH Z ŻYDOBOLSZEWICKĄ ZARAZĄ, choć nic takiego nie napisałem. Zwróciłem uwagę na jedno - z reguły żołnierze niemieccy bywali o wiele bardziej kulturalni od sowietów. I jak widzisz nie ja jeden takie opinie
  • Odpowiedz
Poza tym te 6 mln ofiar, a dokładnie 5,5 mln to ludzie pomordowani przez dwóch okupantów, a nie wyłącznie przez samych Niemców (którym konto nabijają też w sporej części Ukraińcy, Rosjanie i reszta dzikich ludów).


@George_Patton: IPN ocenił, że Ruskie a właściwie sowieci wymordowali nam 150 tys obywateli

W tej chwili łączną liczbę obywateli polskich, którzy padli ofiarami reżimu sowieckiego szacujemy na 1,8 mln. Z tego 150 tys. straciło życie.
  • Odpowiedz
@5th: Bezpośrednio przyczynili się może do tak niewielkiej liczby ofiar, natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę pośrednią odpowiedzialność to ta liczba na pewno wzrośnie. Chociażby śmierć wielu żołnierzy LWP, którzy polegli w wyniku koszmarnych decyzji sowieckiego dowództwa nieliczącego się z życiem ludzkim.

Ofiary PW też pośrednio można im zaliczyć (tak samo jak i naszemu powstańczemu dowództwu).
  • Odpowiedz
@5th: Tak, chociaż zwróć też uwagę na fakt, że często na konto Niemców trafiają chociażby zbrodnie Rosjan walczących pod ich sztandarami (chociażby w PW, co widać we wspomnieniach uczestników tamtych wydarzeń). Tak samo wiele ofiar na sumieniu ma Waffen-SS.

Niemniej mi nie o to chodzi. Zwracam tylko uwagę na stosunek do ludności cywilnej, a tutaj żołnierze Wehrmachtu zachowywali się całkiem w porządku, co jest po prostu spowodowane różnicami cywilizacyjnymi pomiędzy
  • Odpowiedz
@odislaw: Mój dziadek przeżył bardzo podobną historię. Otóż też był partyzantem (BCh) początkowo tylko w konspiracji, potem w lesie (czemu trafił do lasu to inna historia). Nie miał wtedy nawet 20 lat. Otóż do jego wsi wpadli żandarmi niemieccy z pobliskiego miasteczka. No i łażą tam, ludzi legitymują, w końcu trafiło na mojego dziadka, który niby nigdy nic przechodził obok tych "psów łańcuchowych" (tak na siebie mówili).

- Nazwisko .
  • Odpowiedz
@5th: Spoko, mogę, tylko już nie dzisiaj. Mogę też wrzucić parę historii z relacji innych mieszkańców jurajskich wiosek (bo to tam cała historia miała miejsce) jakie mam spisane.
  • Odpowiedz
@Rebellion: na Ukrainie żołnierze rosyjscy byli przyjmowani przez Polaków z tradycyjną gościnnością, dostawali poczęstunek, jeżeli tyko o to poprosili i nie zapisali się negatywnie w pamięci ludności (a było to jeszcze przed rzezią, kiedy Rosjanie stali się jedynymi sojusznikami), czego nie można powiedzieć o Niemcach, którzy wdzierali się do polskich domów i z wyższością rozkazywali ich mieszkańcom. Zupełnie inne podejście; obojętność to maks, co szeregowy Niemiec mógł zaoferować Polakom.
  • Odpowiedz