Wpis z mikrobloga

Pytanie zarówno do #rozowepaski jak i #niebieskiepaski.

Z dziewczyną jesteśmy już ponad pięć lat. Jako bardzo pragmatyczne osoby, postanowiliśmy załatwiać wszelkie dotyczące związku "na zmianę" - tak, aby było uczciwie ale jednocześnie nie rutynowo - polega to na tym, że na przykład w Boże Narodzenie tylko ja kupuję prezenty dla niej, to na Wielkanoc ona kupuje prezenty tylko mi - dzięki takiemu odstępowi nie ma wygląda to jak jakaś wymiana handlowa. Za wyjścia, wyjazdy płacimy na zmianę, filmy wybieramy na zmianę itd. Zasada ta tyczy się także waznyvh decyzji i etapów w życiu (wybór miasta, wybór mieszkania itd.)

Nasz związek rozpoczęła ona, po serii spotkań, jako że zaiskrzyło, to ja zainicjowałem "sformalizowanie" związku - w sensie - jesteśmy już parą i mamy wspólne sprawy, a nie tylko się ruchamy. W tym momencie nasza zasada już dawno funkcjonowała i ona jest jej świadoma.
Jednak tu zaczął się problem...
Od kilku miesięcy daję jej do zrozumienia, że już pora na kolejną fazę, którą - jak wiadomo - powinna teraz zainicjować ona. Jednak ona niczego nie łapie, nie domyśla się o co mi chodzi. Nie chcę mówić wprost, bo to wszystko usztuczni i zepsuje dotychczasowy naturalny charakter rozwoju naszego związku. Wiele naszych znajomych jest już zaręczonych i po ślubach - zacząłem często inicjować z nią rozmowy na ten temat - odpowiada, normalnie sobie gadamy, ale ona nie dostrzega aluzji. Albo bardzo dobrze udaje.

Ostatnio postanowiłem prawie wprost dać do zrozumienia mówiąc jej, że na osiemnastkę miałem dostać piękny srebrny sygnet po dziadku, ale ostatecznie babcia go jednak sprzedała, a szkoda, bo zawsze chciałem taki, to ona mi odpowiedziała, że "całe szczęście, bo jej się nie podoba taka biżuteria u facetów" i zaśmiała się... (°°
Nie wiem już co robić, jak jej dać do zrozumienia, nie mam już siły, pomysłów ani nerwów.
Jakieś sugestie? Pomysły?
Z góry dziękuję

#zwiazki #logikarozowychpaskow
  • 13
@Zivaincel: myśle ze są jakieś granice, można za siebie nawzajem płacić, można na zmianę wybierać filmy oraz miejsc gadzie się pojedzie ale myśle ze ona uważa ze tl ty się powinieneś jej oswidczyc xD i ma totalnie racje. Dziwny jesteś koleś
@Zivaincel: Noo nie jestem feministka. Uważam, ze jednak w naszej tradycji tak się utarło, ze to jednak facet oświadcza się kobiecie. Dla mnie to ważne żeby to mezyczyzna się oświadczył mi, a nie ja jemu. Totalnie sobie nie wyobrażam tego xD i jestem staroświecka sorry :P