Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@robertx: po pierwsze nie jedz do pierwszej lepszej wulkanizacji bo większość to partacze.

Aby dobrze wyważyć koło to felga MUSI być czysta, dlatego w profesjonalnej wulkanizacji najpierw czyszczą felgę w myjce.
  • Odpowiedz
Bo miałem jutro stację kontroli pojazdów już atakować, że może coś w zawieszeniu.


@robertx:
to zawsze jest spoko opcja- może wyjść mała pierdoła do usunięcia w wolnym czasie a nie jak akurat się wybije a auto mega potrzebne
  • Odpowiedz
@jarunia: Po przejechaniu +/- 8k na zimówkach miałem wymieniane opony, przejechałem kolejne 1500 (większość do max 80 km/h, drogi podmiejskie) i dopiero jak wyjechałem dzisiaj na obwodnicę to zobaczyłem, że oho, chyba coś nie halo. Jutro atakuję wulkanizatora
  • Odpowiedz
@Iskaryota: Nie, z hamowaniem jest ok, jak by było coś nie tak to od razu bym zobaczył. A tak dopiero po wyjechaniu na eskę ogarnąłem, że coś nie działa jak należy :) Tak do `120 jest ok, potem jak się rozpędzam to jeszcze tak nie czuć ale jak jadę stabilnie te 140 czy 150 to kierownica wali konkretnie
  • Odpowiedz
@robertx: Miałem taki sam problem w nowym samochodzie, wymieniali opony w ASO i ciągle bicie. Na początku wymienili mi przegub wewnętrzny i trochę pomogło, ale dalej były drgania. W ASO próbowali ciągle wyważać i ciągle był problem. Pojechałem do normalnego wulkanizatora na tzw. test drogowy, niektórzy mają jakiś lepszy sprzęt (Hunter 9000 czy jakoś tak), po takim wyważaniu z testem drogowym drgania ustąpiły. W poprzednim samochodzie nie miałem takich problemów,
  • Odpowiedz
@daroos: #!$%@?, kupujesz nowy samochód i jeszcze bujasz się z problemami. U mnie na szczęście na zimówkach było wszystko w porządku, do 180 bez żadnego bicia czy cokolwiek więc wybitnie wulkanizator dał dupy
  • Odpowiedz
@robertx: Niestety, wymieniłem 7-letni samochód, bo mu się zdarzało zepsuć, na nowy i teraz więcej czasu spędzam w serwisie niż z tamtym. No ale bicie ewidentnie było spowodowane złym wyważeniem (poza przegubem).
  • Odpowiedz