[throwaway2137]

Macie świadomość tego, że Robert nawet w alternatywnej rzeczywistości, w której nie posiekałby sobie ręki na mięso do spaghetti włoską barierą ochronną już także byłby po końcu swojej kariery w F1 (i to jeszcze wcześniej by ją zakończył)?

Pojeździł by parę przeciętnych sezonów w Ferrari (jako, że na więcej nie pozwoliłby samochód i rola drugiego kierowcy), a później przeszedłby zapewne na wcześniejszą emeryturę - nie byłoby sensu obijać tyłów, a na etat w lepszym zespole nie było szans...

#f1 #kubica #powrutcontent

[szczypczalke]

@throwaway2137: powrutowa część mnie po przeczytaniu tego:

[renkaboga]

@throwaway2137: ale dlaczego obstawiasz, że gdyby Robur nie miał wypadku, to wszystko potoczyłoby się tak samo?

[throwaway2137]

@renkaboga: A co miałoby się stać? Ferrari jest już jednym z tych najlepszych zespołów, będących zwieńczeniem kariery zawodowego kierowcy (to że ich wyniki ostatnimi laty tego nie potwierdzają to inna sprawa) - nie można awansować, jeżeli nad tobą nic już nie ma, zmiana w bok w F1 jest bardzo trudna - zespoły mają swoich faworytów z którymi planują długoletnią współpracę i trzeba się naprawdę wykazać, żeby zdecydowali się na zboczenie

[Polacco00]

Może tak, może nie. Pojeździł by pare sezonów w Ferrari w których byłby blisko mistrza (a może by wygrał), dlaczego miałby odrazu kończyć, patrz Alonso, Kimi czy Vettel, oni jakoś woleli odejść do słabszych zespołów niż kończyć kariery