The city wronged him. They screwed him over. The city approved a concrete factory to be built across from his muffler shop, cutting off the only road to his shop. He even proposed to create a new route by himself with his equipment, which the city denied. To add insult to injury, they cut him off from the town's sewer line.
@niepowtarzalny-dwa: Był, ale oszalał od tego, że nikt nie chciał udzielić pomocy i burmistrzowie byli w zmowie z cemetownią. Czy ty byś nie oszalał, gdyby władze były przeciwko tobie i utrudniały życie?
@tyrytyty: Szkoda, że to wszystko kłamstwa. Nie można kogoś odciąć od drogi i nikt go nigdy nie odciął, wygrał by w sądzie bez problemu. Cementownia chciała od niego kupić jego nieruchomość, żeby tamtędy poprowadzić drogę. Pan Killdozer podbijał cenę cały czas, aż zrezygnowali i postanowili poprowadzić drogę inaczej. Nigdy nie był podłączony do kanalizacji (w USA prawnie wymagane jest, aby właściciel nieruchomości sam ją podłączył do kanalizacji, czego nie zrobił po
Przypominam, dzisiaj 17. rocznica tego wydarzenia