@winsxspl: ha, widac ze nie wiesz jak to jest mieszkać na zadupiu. Ustawie se do 50km to zara mi sie karty przestają pokazywać, czyli "nie ma nikogo w twojej okolicy" i rzadziej dostaje lajka, i czesciej od mniej urodziwych. A to w sumie nie jest wyjątkowe zadupie. W zasięgu mam krosno i rzeszow, a i tak szybko sie koncza karty. Jak ustawie 161, to mam w zasiegu krakow i z tamtymi
@lastro ja mieszkam w takim razie miejscu, że poza swoją miejscowością mam 150 do Warszawy, 150 do Białegostoku i 130 do Lublina xD reszta to małe miejscowości powiatowe, też nie mam wielkiego wyboru, ale dalej niż do tych miejscowości nie wybieralbym się xD
Szybka śmieszkowa bajerka bezpośrenio po matchu, zależnie od intensywności (inaczej sie gada wieczorem inaczej w srodku dnia jak siedzicie w #pracbaza), dwie godziny ABSOLUTNY MAX. Bajera kończy się wysępieniem nr telefonu. W przypadku niepowodzenia misji.... już wiem że raczej nic z tego nie będzie. Nie wracam do przerwanych rozmów na tinderze.
Godzinna rozmowa telefoniczna zakończona umówieniem się na szybko kafke. Żadnych całodniowych eskapad na kajcie zakończonych przeglądem kina katalońskiego. Krótkie, godzinne
@Makak87: Szybko. Ja czasem mam dobry poczaterk rozmowy, tak jak dzisiaj, ze nawet kreatywne gadki mi wchodza i sie w maire gada, ale nie chce mis ie od razu jechac do krakowa 160km, wolałbym najpeirw złapać jakaś wieź, ale podejrzewam ze juz jutro gadka bedzie słabsza i jak zwykle zjedzie na niczym
a mieszkam w takim razie miejscu, że poza swoją miejscowością mam 150 do Warszawy, 150 do Białegostoku i 130 do Lublina xD reszta to małe miejscowości powiatowe, też nie mam wielkiego wyboru, ale dalej niż do tych miejscowości nie wybieralbym się xD
@winsxspl: to do ilu ustawiasz granice? Nie masz tak ze troche po krecisz w prawu lub w lewo i zara "nie ma nikogo w okolicy"?
@lastro: I ma dalej tym gorzej IMHO. Mnie się po paru dniach na serio kończy wena i często nie jestem w stanie ciągnąć rozmowy z kimś kogo na oczy nie widziałem. I z zeznań różowych ( ͡°͜ʖ͡°) wiem że często jest tak samo. Jest to też trochę gra podpasowana pod Makaka. Mam głęboki, może nie basowy, ale wg tych samych zeznań ( ͡°͜
@lastro: kilka wiadomości, na takie odległości nie ma sensu, raz że może wyglądać inaczej niż na foto, a dwa to może w ogóle nie przyjść, mniej boli zmarnowana godzinka, niż 6h
I jak długo staralibyście sie gadać, jesli mieszkalibyście od niej okolo 3h drogi w jedną strone, bo mieszkacie na zadupiu?
#podrywajzwykopem
A to w sumie nie jest wyjątkowe zadupie. W zasięgu mam krosno i rzeszow, a i tak szybko sie koncza karty. Jak ustawie 161, to mam w zasiegu krakow i z tamtymi
Godzinna rozmowa telefoniczna zakończona umówieniem się na szybko kafke. Żadnych całodniowych eskapad na kajcie zakończonych przeglądem kina katalońskiego. Krótkie, godzinne
@winsxspl: to do ilu ustawiasz granice?
Nie masz tak ze troche po krecisz w prawu lub w lewo i zara "nie ma nikogo w okolicy"?
Biorąc pod uwage ze
I ma dalej tym gorzej IMHO. Mnie się po paru dniach na serio kończy wena i często nie jestem w stanie ciągnąć rozmowy z kimś kogo na oczy nie widziałem. I z zeznań różowych ( ͡° ͜ʖ ͡°) wiem że często jest tak samo. Jest to też trochę gra podpasowana pod Makaka. Mam głęboki, może nie basowy, ale wg tych samych zeznań ( ͡° ͜