Wpis z mikrobloga

#slub biorę ślub niedługo, i będzie to ślub cywilny. nie wiem ale wydaje mi się ze łatwiej by mi było oznajmić rodzicą ze jestem gejem niż to ze nie chce mieć z kościołem niż wspólnego. Matka płacz, ojciec obrażony. Jak wy poradziliście sobie ze swoimi rodzicami w tej sprawie?
  • 149
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mazi87: jak: to nasza decyzja, robimy całkowicie za swoje, zapraszamy, od was zależy czy ważniejsza dla was jest obecność na jednym z najważniejszych wydarzeń w naszym życiu, czy nieprzyjście w celu udowodnienia jacy święci jesteście. tyle
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mazi87: moi rodzice nie robili jakichś większych problemów mimo że mamie na stare lata religijność się włączyła, za to od czasu do czasu wbija szpileczke, że to nie był ślub tylko rejestracja w urzędzie ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@mazi87: Powiedz im, że nie wierzysz w Boga.
Oni serio mogą tego nie wiedzieć. Moja mama często gada, że "jak to tak mogą nie wierzyć w Boga, po prostu im się nie chce chodzić do kościoła i tyle".
I prawda jest taka, że młodzi niewierzący zamiast kategorycznie powiedzieć "nie wierzę w Boga i nie będę chodził do kościoła ani brał ślubu kościelnego" to mówią o tym, że w kościele to
  • Odpowiedz
@mazi87: Albo jesteś dorosłym człowiekiem i robisz co uważasz za słuszne biorąc za to odpowiedzialność, albo jesteś pi*da nie facet i zamiast brać ślub powinieneś wracać pod spódniczkę mamusi.
  • Odpowiedz
@mazi87: Po prostu powiedziałem, ze tylko cywilny i koniec. Nie było większych problemów. Pomógł jeden mały detal, ale nie mogę za dużo tu pisać, bo jeszcze mnie ktoś zidentyfikuje. Pamiętaj, ze nie będziesz mógł być nigdy ojcem chrzestnym. Takie maja zasady w KK. R----c male dzieci TAK, ale bez ślubu być ojcem chrzestnym, oj nie. Nie nada.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mazi87: w sumie nie było z tym problemu, odszedłem z kościoła po bierzmowaniu, wiec chyba już się z tym oswoili, cieszyli sie naszym szczęściem, nawet wiadomość że nasze dziecko nie będzie chrzczone też przyjeli normalnie, a warto dodać że są bardzo religijni :)
  • Odpowiedz
@mazi87: ja Ci tylko powiem, że nie ma większej satysfakcji niż postępowanie zgodnie z własnymi przekonaniami ;) Nie uginaj się "dla świętego spokoju", bo wtedy nigdy go nie zaznasz. Wyjaśnij kulturalnie i tylko raz, nie dawaj się wciągać w powtarzalne bitwy słowne.
  • Odpowiedz
@mazi87 a kiedy ten ślub masz zaplanowany? U nas 2,5 roku wcześniej to ogłosiliśmy, chcieliśmy normalnie przyjęcie zrobić tak jak to wszyscy w rodzinie robią, ale ślub był cywilny, w ogrodzie przy sali weselnej. Nie wygrasz z komentarzami przed niestety, ale stanowcze stanowisko Twoje i partnerki to najlepsze co macie i tego się trzymajcie.
Finalnie wszyscy było zadowoleni z wesela, nawet najwięksi krytycy. A czy coś między sobą mówili? Na pewno.
  • Odpowiedz
@knrwa123: wierzę, że by mi rodzina takiego fikola już nie wykręciła, chyba trochę zrozumieli od czasu, jak mi pisali KMB na drzwiach bez mojej wiedzy po wizycie ;)
Co do apostazji, chodzi mi ona po głowie już od jakiegoś czasu i chyba stanowi dla mnie takie potwierdzenie faktycznego stanu moich przekonań religijnych. Chyba jest to dla mnie ważne, żeby w jakiś sposób zaznaczyć swój sprzeciw wobec tego, że zapisano mnie
  • Odpowiedz
@mazi87 im nie przeszkadza fakt, że nie chcesz mieć z kościołem nic wspólnego. Im przeszkadza co na to powiedzą sąsiedzi i krewni. Przejdzie im.

Druga sprawa to - rodzicOM
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@mazi87: 87 to Twój rocznik?
To jak 34-latek musisz już wiedzieć, że ludziom nie dogodzisz. I to Ty masz się dobrze czuć. I niech Cię ręką boska ( ( ͡° ͜ʖ ͡°)) broni przed kościelnym jeśli tego nie czujesz.

Wsio.
  • Odpowiedz
@mazi87: a tak z innej beczki, jak zakomunikowałeś ten ślub? ciekawi mnie jak wyglądała ta rozmowa. przecież jak powiesz że cywilny jest tu i tu, o tej i o tej - to gdzie tam miejsce na dyskusję o kościele? :)
do wyboru będa mogli przyjść, albo nie przyjść ;) a na pytanie "czemu nie kościelny?" odpowiadasz "bo tak zdecydowaliśmy". eot.
  • Odpowiedz