Wpis z mikrobloga

@ziel0ny Z tymi wszystkimi normami w Polsce jest tak, bo zakładają z góry, że kobieta może być w ciąży i o tym nie wiedzieć. A żeby nie zaszkodzić dziecku + kobiety są słabsze fizjologiczne to normy są jakie są. No i jeszcze metody którymi wydatek energetycznych sie liczy powstały jakieś czas temu (np. G.Lehmanna wykorzystywano juz w latach 60) także się nie ma co dziwić.
@jednoliterowa: Czy ja wiem...
Moim zdaniem to wynika po prostu z faktu, że statystycznie mężczyźni są silniejsi od kobiet, a ponieważ dzięki temu można dyskryminować mężczyzn to jest git. Gdyby to kobiety miały mieć gorzej przez to, to od razu zakazano by uzależniana takich rzeczy od statystyk i każdego traktowani by indywidualnie.