Wpis z mikrobloga

Asfaltowy rynek w Nysie. Betonozy ciąg dalszy <<< znalezisko
Przetarg na nyski rynek rozstrzygnięty! – poinformowały lokalne media kilka dni temu. Jeszcze nie ochłonęliśmy po dyskusjach, jakie wywołał temat betonowego rynku w Kutnie, a tendencja podobnych rewitalizacji w miastach się utrzymuje. Rynków zamienianych w przypominające parkingi, asfaltowe place, niewątpliwie przybywa... Już niebawem do zacnego grona posiadaczy betonowego rynku ma dołączyć Nysa. Remont powinien ruszyć w ciągu kilku tygodni i potrwa do połowy przyszłego roku.

(...) Oprócz nowych nawierzchni dróg i chodników zmiany również czekają zieleń. Wycięta zostanie część dotychczasowej zieleni, aby wygospodarować miejsce parkingowe. Z kolei wzdłuż kamieniczek pojawią się nowe nasadzenia. Zieleń wkroczy także na teren wokół pomnika Józefa Piłsudskiego, który dziś otaczają głównie auta. Ten szpaler drzew będzie także widoczny przed nowym placem, który powstanie przed Domem Wagi Miejskiej. Dodatkową atrakcją w tej części Rynku będzie z pewnością multimedialna fontanna z ledowym podświetleniem.


#polska #nysa #betonoza #urbanistyka #architektura #budownictwo
Pobierz
źródło: comment_1622288438h4zSJEsJHPGqAHIj8GNUvX.jpg
  • 5
@staryhaliny: Rynek to kwestia jednego placu na większość miast w Polsce. Jednego :) Nie wiem jak jest u innych mirków, ale na moich pobliskich "ogołoconych" rynkach i tak są jakieś drzewa, a do tego latem wstawiane są donice z kolejną różnorodną zielenią. Ludzie w upały i tak siedzą w zacienionych ogródkach kawiarnianych oraz piwnych. Mówimy cały czas o JEDNYM miejscu w mieście :) Bo zgadzam się w pełni, że miasta powinny
przez PRL przestał pełnić swoją podstawową funkcję a zaczął być jakimś #!$%@? mać parkiem.

Podstawową funkcję rynku przejęły galerie handlowe i biedronki, może niekoniecznie je trzeba zamieniać w parki, ale wielkie betonowe place (zwłaszcza jak nie można na nich parkować) nie są przestrzenią przyjazną mieszkańcom