Wpis z mikrobloga

@bitcoholic: no to czeka cię fajna jazda przez historię - ponad 200 odcinków i dwa filmy.
Odcinki są różne: główna oś historii na temat ufo i konspiracji (myth-arc), odcinki typu "potwór tygodnia" (monster-of-the-week) oraz czysty postmodernizm - odcinki, które są swego rodzaju autoparodią.
Wśród 200 odcinków jest masa perełek, ale jest też sporo gówna - niestety serial jest mocno nierówny. W pierwszym sezonie są takie klasyki jak "Squeeze" (z Toomsem) czy
@pansa: Dogett jako postać był ok (nawet Monica Reyes z tymi jej wizjami była ok), problemem były tragiczne scenariusze.

Odnośnie nowych sezonów: komediowy "Mulder and Scully Meet the Were-Monster" to moim zdaniem TOP10 serialu, drugi odcinek komediowy napisany przez Morgana też był ok. Ten o złym robocie (swoją drogą jak można wymyślić tak słabą nazwę "Rm9sbG93ZXJz") czyli takie X-files spotyka Black Mirror od biedy mógł być.

Odcinki napisane przez Chrisa Cartera
@fledgeling: Oglądałem ostatnio od początku i teraz dopiero czytam (spam alert) opinie itd. I powiem Ci, że pierwsze 5 sezonów obejrzałem całe, 6 odpuściłem połowę odcinków nie związanych z fabula, 7 tylko 25%, w ósmym parę odcinków fabularnych przeczytałem streszczenie i przeklikałem. 9 obejrzałem z większym zainteresowaniem, a 10 i 11 tylko mitologiczne i tak mialem ich dosyć. Dosłownie to co napisałeś :)