Wpis z mikrobloga

Mam kilku znajomych programistów i każdy z nich robi jakiś swój projekt po pracy lub robił - bo 99% tych projektów nigdy nie zostało skończonych. Jak rozmawiam z programistami w pracy, to też często słyszę, że kiedyś coś tam sobie robili, ale nie skończyli. Jak to wygląda u Was mirki? Też zaczynaliście kiedyś tworzyć coś po pracy, a później w trakcie zrezygnowaliście? Jeśli tak to, jaki był powód tej rezygnacji? Brak czasu/siły po pracy? Brak motywacji? Czy może po czasie stwierdziliście, że ten pomysł jednak nie ma sensu/przyszłości?
Sam mam pewien projekt/pomysł na aplikacje, ale brakuje mi umiejętności na jego wykonanie - dlatego zastanawiam się, czy warto wchodzić z kimś w jakąś współpracę, czy lepiej dozbierać kasy i zlecić to jakiejś firmie. Oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy.

#programowanie #programista15k #pracait
  • 12
  • Odpowiedz
@PossessedPriest: żeby wykonać taki projekt po pracy trzeba mieć bardzo dużo samozaparcia, bo pomysły są bardzo inspirujące jednak jak przychodzisz po pracy, często mocno "przeprogramowany" to nie koniecznie masz ochotę jeszcze pchać projekt na boku, jest to oczywiście bardzo korzystne w dalekiej perspektywie, jednak trzeba być bardzo wytrwałym.
  • Odpowiedz
@PossessedPriest Zaczęło się od chęci przesiadki na .net core 3.1 i angulara 8, a skończyło na tym planujwydatki.pl no i cyk zreleasowane jakoś miesiąc temu. Od pierwszej wersji, która miała 70% funkcjonalności i była napisana w ~2 miesiące minęło ponad półotra roku. (2ka programistów). Potrzeba w kit dużo wytwałości i samozaparcia, bo to dłubanie na finiszu zajmuje najwięcej. No i przy releasie jak wrzucałem posta na mirko wykop nie zabrakło faila i
  • Odpowiedz
@PossessedPriest: Thx! To się nigdy nie kończy - mamy pełeną listę nowych ficzerów, łącznie z ewentualnym kierunkiem, żeby chociaż na serwery się zwróciło ale obecnie przerwa :P Dlatego ważne jest żeby ustawić sobie jakieś założenie minimalnej wersji, która spełnia jakieś podstawowe potrzeby i trzymanie się tego w miarę sztywno. Inaczej zawsze będzie czegoś brakowało... Czasy coronawirusowe powodowały, że już z nudy chciało się pokodzić wieczorem :)

@maciej__ dzięki! :)
  • Odpowiedz
A robienie projektów tylko po to, żeby trafiły do kosza jest też bardzo dobre przez większość moich lat takie robiłem albo bałem się je upubliczniać i trafiały do kosza. Pamiętam jak na studiach robiliśmy turniej w LoL'a i zrobiłem system gdzie drużyny mogły wrzucać informacje o wynikach, były wyliczane następne rundy na podstawie zwyciestw itp i teraz z perspektywy czasu żałuję, że nie pociągnąłem dalej tamtego projekciku ale i tak było to
  • Odpowiedz
@PossessedPriest: ja mam mnówsto "porzuconych" projektów na githubie. Brak czasu na skończenie to chyba nie jest główna przyczyna. Główna jest taka, że projekty często rozrastają się do poziomu w którym trudno samemu jest je dalej rozwijać, a chętnych by przy nich pomóc - brak.
  • Odpowiedz
@PossessedPriest: Robiłem kilka, niektóre dla nauki, niektóre (z 2-3) żeby stworzyć jakiś biznes. Jeszcze żaden biznesowy mi nie wypalił, ale z czasem zrozumiałem dlaczego. Teraz działam ostatni raz, jak coś to zapraszam na #startupzwykopem , dużo się nie dzieje, bo rzadko coś wrzucam, ale działam prawie codziennie. Mam nadzieję, że niedługo się przestawie i zacznę wrzucać częściej posty ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz