Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki bo mam duży problem. Żyje z jedną różową od 9 lat, oświadczyłem się 3 lata temu. We wrześniu tego roku planowaliśmy ślub, w Chorwacji koszt około 30 koła dla najbliższej rodziny za wszystko. Robiłem co mogłem ale przez covid popsuło się z pracą i nie wyrabiam i raczej nie będzie mnie na taki ślub stać na co narzeczona za każdym razem reaguje krzykiem że ją oszukałem, że się zobowiązałem. Chciałbym dodać że wszystkie nasze wydatki wyglądały tak że ja wyremontowałem nasze mieszkanie za 100tys, ja dałem na wkład własny, ja jej pomagałem po 20tys jak potrzebowała na ortodontę.. co o tym myśleć? #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60ae9a0b31a2c7000b20ca4f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 35
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Trochę pachnie materialistką. Jeśli twoja kobieta mimo pogorszenia się waszego stanu majątkowego nadal chce utrzymać wysoki poziom życia i wygodę i nie potrafi zacisnąć pasa i iść na ustępstwa, to bardzo prawdopodobne, że zawsze będzie jej mało i w przypadku tarapatów finansowych zamiast oparcia w drugiej osobie będziesz miał dodatkowe problemy. Jeśli bardzo chce utrzymać wizję ślubu to do września spokojnie może chwycić się jakiejś pracy i zarobić chociaż
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 22
@AnonimoweMirkoWyznania: Jakby prawdziwie kochała to by była przeszczęśliwa nawet z zawleczki tymbarka w ramach pierścionka byleby być z tobą.

Jeżeli nie ukrywasz przed nią swojej sytuacji finansowej i ona mimo to chce wywalić hajsy w szopkę ślubną (bo pewnie już się wszystkim koleżankom po chwaliła setki razy jak ślub będzie zajebisty) to kopnij ją w dupę, bo po ślubie będzie z ciebie ciągnąć kasę, aż miło, a przy rozwodzie nie
  • Odpowiedz
Chciałbym dodać że wszystkie nasze wydatki wyglądały tak że ja wyremontowałem nasze mieszkanie za 100tys, ja dałem na wkład własny, ja jej pomagałem po 20tys jak potrzebowała na ortodontę..


@AnonimoweMirkoWyznania: Mistrzu, jesli to wszystko szlo z twoijego konta i z twoich zarobkow, to mam nadzieje ze masz na to papiery. Jesli faktycznie jest tak jak piszesz i reakcja wyglada tak a nie inaczej (bo to relacja jednej ze stron), no to w tym wypadku nawet jakbym mial siano na ten slub, to bym tego nie zroganizowal.
Zwiazek to sztuka kompromisow, ale kompromis to nie ustepstwa jednej ze stron i darcie mordy drugiej. Jesli macie mieszkanie "za twoje", ona dostala od ciebie kase na XXX rzeczy, to naturalnym jest pytanie co dala od siebie. Jesli niewiele, jesli robisz za tego ktory utrzymuje was oboje, a z jej strony nie ma zadnego wkladu, to to jest chora sytuacja.
A co w momencie w ktorym stracisz prace? Co w momencie w ktorym (odpukac oczywiscie) zachorujesz i okaze sie ze z twojego nie starcza do pierwszego? Twoja rozowa wysle cie na drugi etat, czy obrazona wroci do
  • Odpowiedz