[DerMirker]

976 + 1 = 977

Tytuł: Wszystko za życie
Autor: Jon Krakauer
Gatunek: reportaż
Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆

Straszne męczenie buły w wykonaniu Krakauera. Historię odklejonego podróżnika, jakich przez USA corocznie ciągną tysiące w poszukiwaniu oświecenia, ucieczki od cywilizacji, spokoju, znalezienia sensu w życiu dałoby się zamknąć na łamach zapewne 50 stron. Alex Supertramp nie był nikim szczególnym i świat o nim zapewne by nie usłyszał, gdyby nie romantyczna śmierć głodowa w starym autobusie na Alasce, zaledwie 20 kilometrów od drogi stanowej i 10 od domku leśników.
Tymczasem otrzymujemy wnikliwą analizę jego wędrówki, domniemywamy przyczyn, przez które ten dzieciak włóczył się po pustkowiach i przytaczamy przykłady podobnym wagabund z przeszłości. Osobiście mnie dobił rozdział, w którym Krakauer dokonuje autopromocji i opisuje swoją wspinaczkę sprzed lat na jakąś skałę na Alasce. Okej, macie podobne rysy charakterologiczne, jesteście romantykami i buntownikami, ale co to ma wspólnego z tą konkretnie historią? Widzę tu tylko usiłowanie zapełnienia stron i sztuczne pompowanie objętości książki, bo wydanie pięćdziesięciostronicowej broszury byłoby niepoważne.

"Wszystko za Everest" podobało się bardzo, mam nawet na półce, natomiast "Wszystko za życie" rozczarowuje. Film lepszy, a zwłaszcza rewelacyjna ścieżka dźwiękowa Eddiego Veddera (Pearl Jam).

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #czytajzwykopem #ksiazki #alaska

[Tosiek14]

@DerMirker: Mi właśnie ta wnikliwa analiza i dywagacje na temat motywacji psychologicznych Chrisa i innych, którzy zdecydowali się na podobne posunięcia bardzo odpowiadały. Dzięki temu książka nie jest tylko nudną relacją z podróży.