Wpis z mikrobloga

@Epiktet_z_Hierapolis Jeśli masz możliwość, podjedź dzisiaj do punktu szczepień i osobiście spróbuj to ogarnąć. A jeśli nie, to po prostu olej sprawę. Codziennie przychodzą do punktu ludzie żeby się szybciej zaszczepić poza kolejką, więc dawka się raczej nie zmarnuje. Ale brak kontaktu z koordynatorem punktu jest absurdem. Ja też miałam potrzebę kontaktowania się z nimi, skończyło się na załatwianiu sprawy przez lekarzy zatrudnionych w punkcie.