Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem dobrze funkcjonującą w codziennym życiu #dda
Jednak ostatnio zdałam sobie sprawę, że odkąd pamiętam dążę do złego samopoczucia żeby móc "się sobą zaopiekować"? Ale to jest głupie... W zasadzie każde autodestrukcyjne zachowanie ciągnęłam do momentu załamania fizycznego lub psychicznego bo potrzebuję czuć się źle, żeby móc się potem czuć lepiej. Przechodziłam wtedy swoisty reset i mogłam iść dalej z chwilowo czystą głową.
Wieku już rzeczy w przeszłości próbowałam - nadużywanie narkotyków, leków, relacji międzyludzkich, samookaleczenia, czyli różne porąbane akcje. Mimo, że nie uzależniłam się od niczego i wyszłam na prostą to patrząc z perspektywy - kiedy nie robię takich cykli, nie czuje się obiektywnie źle przez dłuższy czas to czuje się coraz gorzej. Wychodzi ogromne przytłoczenie, niepokój i chęć powrotu, "oczyszczenia się".

Czy takie zachowania są jakoś konkretnie nazwane lub opisywane w literaturze? Nie ma szans, że pójdę na terapię indywidualną lub grupową ale lubię uczyć i "leczyć" się sama, jednak o takim rodzaju zachowań nic nie znalazłam.
#psychiatria #psychologia #aaa #zdrowie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60a8b59a4fdc3a000b6c2e3a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 13
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Upijanie się czy ćpanie świadczy, o braku akceptacji, cieszenia się ze świata takim jakim jest - obstawiam braki w miłości z dzieciństwa ze strony matki.
Lubisz wyjść z domu który cię #!$%@? i stworzyć sobie świat, który cie akceptuje, kocha - naćpać się czy upić.
Samookaleczenia mogą świadczyć o przemocy w dzieciństwie (szczególnie kobiety tak robią) ze strony ojca - po prostu znasz tylko takie uczucia z dzieciństwa i je
  • Odpowiedz
Może nie ćpałam i nie chlałam ale mam podobnie. Moja terapeutka twierdzi że tak się dzieje bo w sytuacji jak jest źle czujesz się bezpieczniej bo to już znasz a jak jest dobrze to masz podświadomy lek że zaraz coś się wydarzy i cię zaskoczy a ty nie kontrolujesz sytuacji więc wywołujesz sytuację którą znasz i wiesz jak się w niej zachować. BIEGIEM NA TERAPIE BTW !
  • Odpowiedz
OP: @smacznyy: wiele lat chodziłam do różnych psychiatrów, co w mojej ocenie tylko pogorszyło mój stan - zwłaszcza leki typu ssri, snri, nic więcej proponowane nie było ze strony psychiatrów. Stwierdzenie zaburzeń osobowości - czyli linia najmniejszego oporu. Jeśli chodzi o psychologa i psychoterapię, również tego próbowałam. Mam bardzo wysoką samoświadomość, wiem skąd biorą się moje problemy, jedyną poprawę przynosi samoprzepracowanie ich - nie daje mi nic omawianie ich z
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Pijący ojciec i matka dda. Jak wyglądał ich związek kiedy byłaś dzieckiem? Czy przez ich relacje nie byłaś zaniedbywana i "porzucana"? Pewnie tego nawet nie pamiętasz, ale tam jest przyczyna takich zachowań. Dużo stresu(ich kłótni) musiałaś wchłonąć..
  • Odpowiedz
OP: @Masteriks: pamiętam aż za dobrze całe dzieciństwo, mój ojciec wpadł w poważny alkoholizm mniej więcej w okresie moich narodzin, całe moje dzieciństwo moja mama starała się stworzyć dla mnie i brata bezpieczny dom. Nie było relacji między moimi rodzicami, mama pracowała dużo żeby związać koniec z końcem. Ojciec wracał wieczorami (lub co gorsza wczesniej) do domu pijany i jak był szczęśliwy dla nas dzień to zasypiał od razu, a
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: No czyli dobrze cie opisałem. Późniejsze dzieciństwo to swoją drogą, ale chodzi jeszcze o wczesne dzieciństwo, do 3-4 roku życia kiedy pamięć się jeszcze nie wytworzyła.
Już wtedy te domowe awantury miały na ciebie wpływ, odbierałaś te emocje.
Obraz się nie zapisał, ale zapisały się u ciebie podświadomie emocje jakie towarzyszyły wokół.
Twoja mama pewnie nie mogła sobie poradzić z sytuacją i ignorowała twoje potrzeby dlatego nie potrafisz nazywać i
  • Odpowiedz