Wpis z mikrobloga

@janznetu: pomagałem nie raz znajomemu w warsztacie przy samochodach i akurat końcówki da radę bez grzania odkręcić, potrzebne dwa młotki i puści. A po grzaniu to już materiał i guma osłabione
  • Odpowiedz
  • 0
@rezerwowy
Nie zawsze dwa młotki działają i do tego często trzeba ściągać koła (pytanie czy takie walenie po drążkach też się nie odbije w przyszłości na przekładni). Grzanie to dość popularna metoda więc nie widzi mnie to że gość tak zrobił. Zdażyło mi się nawet raz w życiu ciąć końcówki bo tak się zaspawaly.
  • Odpowiedz
@rezerwowy: @Gfyy: Bo ustawienie zbieżności ma sens tylko po kompleksowym remoncie zawieszenia. Skoro końcówki były tak zapieczone to pewnie już długo jeżdżą. Jak ta zbieżność ma się długo uchować to nowe końcówki, sworznie, tuleje itp. W zależności od auta.
  • Odpowiedz
@Gfyy ja to wiem, Ty to wiesz. Klient powinien mieć świadomość że zeby zrobic robote dobrze i na długo to zgodnie ze sztuką. A takich jest niewielu.
  • Odpowiedz
Bo ustawienie zbieżności ma sens tylko po kompleksowym remoncie zawieszenia. Skoro końcówki były tak zapieczone to pewnie już długo jeżdżą. Jak ta zbieżność ma się długo uchować to nowe końcówki, sworznie, tuleje itp. W zależności od auta.


@fatoom87: Co za #!$%@?, końcówki się ze starości zapiekają? Wystarczy że matoł ustawiając dociśnie kontry za mocno i przy kolejnej geometrii będą zapieczone.

Całe zawieszenie sobie wymień przed ustawieniem geometrii.

Jeszcze kolejny spec
  • Odpowiedz
@rezerwowy: robiłem na podlesiu, ul Marzanny. Robota dobrze zrobiona bez zbednego stękania i marudzenia, umówione na konkretną godzinę. Mają czysto na stanowiskach, odpowiedni sprzęt, cena standardowa.
  • Odpowiedz