Wpis z mikrobloga

@Zagmadfany2:
Mówi się by nie oceniać książki po okładce, że nieładnie śmiać się z czyjegoś wyglądu.
Knur to inna para kaloszy. Mam wrażenie, że on z wiekiem coraz bardziej upodabnia się fizycznie do obrzydliwej kreatury, którą jest w środku.
Jeszcze parę latek i ludzie będą ślepnąć i wariować na widok kśka wzorem jakiejś lovecraftiańskiej abominacji.
  • Odpowiedz