Hmm... Gdyby (jakże niecny) Oregano nie wsadził kija do jaskini górskiej bestii, to by (jakże bandycka) Jutuba tych (jakże śmiesznych) filmików nie skasowała :)) Oregano sam tej wojny z bestią nie wymyślił, wystarczała mu jazda po (jakże zacnym) Meksikano. Jednak znudzeni widzowie mieli dość dojeżdżania Meksikano, który zresztą już nie pił i zażądali ataku na bestię. Oregano aczkolwiek niechętnie i z ociąganiem coś tam nagrał i zaczęła się dwuletnia wojenka na wyzwiska,
zwróć uwagę, że Sradek robi dokładnie to samo co jego poprzednicy, doi kasę.
O ile zgadzam się z resztą wypowiedzi ( uzupełniłbym ją jednak o wzięcie pod uwagę choroby bazowej Knura, niemającej nic wspólnego z satelitami wysysającymi go na przestrzeni lat ), to tutaj muszę zaznaczyć że dojenie wieprza to tylko jeden aspekt działalności sradka. Jego "opieka" to jednak coś bez precedensu na Szkolnej.
Zawsze mnie bawi jak bobolaki przyklaskują matkobijano w komentarzach. Ale macie bohatera! 47-letni bezrobotny, spędzający czas na grach jak jakiś nastolatek, mający 7 zębów na krzyż, bez perspektyw i zawodu, mieszkający u jakiejś wdowy i noszacy ciuchy po jej byłym zmarłym facecie. Do tego notoryczny kłamca, oszust(wyłudzał kasę na fikcyjne zbiórki i wyjazdy), ciągle gadający o Szkolnej, bo jego kontent to prawdziwe gówno.
Dzisiejsze lajty bliżyńsko/Iławskie(feat. iksell) doskonale podkreślają panującą dynamikę. Zawsze miałam wątpliwości do Olgierdano. Nie przeczę, że może na początku, miał jeszcze ochotę wyjaśnić kilku kleszczy na Szkolnej. Było podobnych wyjaśniaczy kilku wcześniej. Wpadało im donejtów po kilka tysięcy i dość szybko wymiękali. Olgierd zebrał dużo więcej i uważam, że zrobił sobie z tego w którymś momencie sposób życia i zarobkowania. Kolejny kleszcz. No i przykro się ogląda jak widocznie popada w
im dluzej sie przygladam tej aferze, tym bardziej przechodze na strone krzysia
bardziej mi wygląda na ćpuna i degrnerata, a nie przemocowca. Te screeny mocno wydają się urwane z kontekstu. A ta laska z onlyfans, ewidentnie ma coś nie tak z głową.
Nie mówię że krzychu jest bez winy. Niech afera się dzieje. Ale nawet w połowie nie wyszedł z niego taki śmieć jak z #gargamel
Typowa zagrywka Barneja... wczoraj najątrzył, zarzekał się itp, ze juz dla niego Szkolna jest skonczona, bo Krzysiek to brudas a on przeciez rodzinę ma.....
tymczasem jutro odpali się. bo dobrze wie, ze Krzysiek to moze tam śmierdzi ale pieniążki już nie.
WSW czekał całe życie na taką sprawę. Oba bliźniaki to foliarze, a teraz jeden z nich ma okazję przeprowadzić wielkie prywatne śledztwo, niczym detektyw Rust Cohle z True Detective. Śmierć w podejrzanych okolicznościach, układ sędziszowski, zacieranie śladów. Teraz przesł#!$%@? świadków, próbuje wyciągać z nich to czego nie chcieliby powiedzieć, przeciąga ich na swoją stronę, wymusza błędy przeciwników swoimi działaniami ( ͡°͜ʖ͡°) Szkoda że barnej nie podłapał
Poza sytuacją latexów, jedna rzecz wynikająca ze śmierci #suchodolski mnie cieszy mnie szczególnie. Ten cały skowyt kanałów, które tyle lat krążyły wokół Szkolnej, robiąc z istnienia bandy meneli ważną część swojego życia, które z bycia satelitami uniwersum, zamienią się w meteory i jebną o ziemię jeden po drugim, albo rozpadną się w internetowej pustce.
To do ciebie, obszarze badawczy, którego skowyt po śmierci suchego słyszę do dziś.
Konon w Wigilię w Bielsku to by był szach mat. Wigilię się planuje sporo przed, a jakby tak przyjechał powiedzmy o 14:00, to wszyscy będą w domu. I teraz rozkmina u Centrali, wpuścić, czy nie? Nie wpuści, to Konon wezwie policję, albo zrobi ostre dymy, a potem problemy z prowadzeniem kanału będą po takiej spinie. Jeśli zgasi światło i uda, że go nie ma, to wystarczy postać 30min i będzie musiał zaświecić,
O ile zgadzam się z resztą wypowiedzi ( uzupełniłbym ją jednak o wzięcie pod uwagę choroby bazowej Knura, niemającej nic wspólnego z satelitami wysysającymi go na przestrzeni lat ), to tutaj muszę zaznaczyć że dojenie wieprza to tylko jeden aspekt działalności sradka.
Jego "opieka" to jednak coś bez precedensu na Szkolnej.