Wpis z mikrobloga

Hej mirki i mirabelki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak mnie natchnęło mnie do pomyślenia nad jedną rzeczą - jestem przyszłym studentem więc jeszcze kilka lat nauki mam przed sobą, ale zainteresowała mnie perspektywa końca studiów, nauki i wejście w dorosłość i naszło mnie pytanie: Czy da się kupić mieszkanie bez kredytu?

W Internecie często widzi się dwa scenariusze kupna mieszkania poruszane: wzięcie kredytu i spłacanie przez ok 20-30 lat lub wynajem mieszkania, ale mnie zastanawia czy zwykła młoda osoba dzięki możliwości wyjazdów zza granicą na takie proste prace które agencje pracy oferują, może sobie pozwolić na zakup mieszkania w mieście wojewódzkim za gotówkę (lub ewentualnie z pomocą małego kredytu)? A jeżeli tak to po jakim czasie?

Wiadomo - najlepiej pracować w swoim zawodzie, ciągle rozwijać się i zbijać tam kokosy jednak to długo zajmuje i zwykle pierwsze prace to są takie zwykłe aby dorobić sobie. Jednak czy dorobienie sobie na takich pracach zza granicą przez dłuższy czas mogą pozwolić nam na zarobienie na mieszkanie i kupna jego? Bo też takie mieszkanie może dawać dochód pasywny a w przyszłości gotowe 4 kąty do zamieszkania.

Co sądzicie mirki i mirabelki?

  • 2
ale mnie zastanawia czy zwykła młoda osoba dzięki możliwości wyjazdów zza granicą na takie proste prace które agencje pracy oferują, może sobie pozwolić na zakup mieszkania w mieście wojewódzkim za gotówkę


@yzx_: Zależy o jakim mieście mówimy, jeżeli w mieście gdzie średnia to 10tyś/metr to nie ma szans że zarobisz na to wykonując proste prace za granicą. Zakładając że wyjdziesz np do niemiec, robić coś za 2-2.5tyś euro, nawet jakbyś odkładał