Wpis z mikrobloga

@w00nski @HansLanda88 dron po raz pierwszy jak dobrze kojarzę był we Wrocławiu właśnie. Nie pamiętam tylko czy na PO w 19 czy na GP. No ale transmisja to obejrzenia jak najbardziej bo z pod barierek nie wszystko jednak widać ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Viking-: dron tak, ale już chyba ze dwadzieścia lat temu na GP były ujęcia z góry, bodajże ze sterowca. A we współczesnych czasach chyba jeszcze spider cam zdarzało się wykorzystać. Z bajerów pozostała im jeszcze kamera, która np. w LaLiga podczas przerw w grze i przy zbliżeniach na zawodników, imituje nieco efekt gry komputerowej i w żużlu fajnie by to wyglądało, ale na pewno dużo pieniążków kosztuje. ( ͡°
  • Odpowiedz
@HansLanda88 oni nie potrafią szybkiej kamery na linii start/meta postawić, żeby nie było problemu ustalić kto przekroczył linię pierwszy w stykowych sytuacjach, a do czegoś takiego od biedy by GoPro wystarczyło :D
  • Odpowiedz
@Viking-: w niższych ligach nawet wprowadzono przepis, że musi być przez organizatora zabezpieczona niezależna kamera na linię i sędzia ma podgląd, ale średnio to rozwiązuje problem, jeśli równo wpadają na metę i jeden zasłania drugiego i tak już bywało. Musiałaby być jakaś fotokomórka? Automatycznie jakąś telemetrią to też będzie kontrowersyjne, bo na czubku koła jej nie zamontują - poza tym w innych dyscyplinach też liczy się fotofinisz przy jakiejś minimalnej
  • Odpowiedz
@HansLanda88 jasne atrakcyjność transmisji jest cholernie ważna, bo głównie dzięki tym można zwiększyć popularność żużla, samej transmisji nie widziałem bo byłem na stadionie, ale bede musiał obejrzeć powtórkę jak to z tą telemetrią wygląda. Co do kamer to wystarczy ustawić ja nad maszyną startową.
  • Odpowiedz