Wpis z mikrobloga

@Yog-Sothoth: Ogólnie unikam ścieżek jak ognia, bo:

1. Temu kto wymyśla ścieżki z kostki powinno się #!$%@?ć łeb przy samych jakże umiłowanych przez niego kostkach.

2. Na większości ścieżek w mojej okolicy musiałbym co kilka minut schodzić z roweru bo przejazdów nieeee ma.

3. No i slalom między pieszymi nie należy do moich ulubionych czynności.
  • Odpowiedz
@smakowy: ja dziś na ścieżce cudem nie walnąłem w samochód. Gościu szybko wsteczny wrzucił i po piskach dał. Miałem niecałe 40 na godzinę gdy mi wyjechał wprost pod koła... :x
  • Odpowiedz