Aktywne Wpisy
Natalia-_- +162
Chciałam niejako poruszyć temat tego wywiadu. Ogólne nie chciałam już nic pisać o wyborach, ale kurczę przesłuchałam wywiad z kobieta z konfederacji.
Ja nie rozumiem, co się stało z poziomem dziennikarstwa, ale pytania pt „Czy Pani mąż zostawia skarpetki pod łóżkiem?” Są idealnym tematem do rozmów z nową posłanka? Co więcej, zwróciłam uwagę, ze gdy tylko Pani poseł, odpowiedziała na pytanie czym chciałaby się zająć w swojej kadencji, zostało to bez odpowiedzi
Ja nie rozumiem, co się stało z poziomem dziennikarstwa, ale pytania pt „Czy Pani mąż zostawia skarpetki pod łóżkiem?” Są idealnym tematem do rozmów z nową posłanka? Co więcej, zwróciłam uwagę, ze gdy tylko Pani poseł, odpowiedziała na pytanie czym chciałaby się zająć w swojej kadencji, zostało to bez odpowiedzi
Radek41 +674
Każdy kto ma chociaż dwie szare komórki wie, że zawsze życie razem, spina się ekonomiczmie lepiej.
Ja jestem sam, zarabiam 3,5k netto, 1200 wydaje na wynajem, czynsz, prąd i gaz. Zostaje mi 2300 na żarcie, usługi, zbytki i oszczędności. Mieszkanie 2 pokoje, dobre dla jednej osoby, ale dla dwójki osób jako czasowe lokum też zda egzamin.
Hipotetyczna para niech też zarabia podobnie, czyli 2x3.5K, co nam daje 7 tys do dyspozycji. No dajmy, że zapłacą 100zł więcej, bo więcej wody, gazu czy wyższe opłaty dla wspólnoty. Zostaje im 5700zł. Ceny internetu, tv - te same. Jedzenie nie skaluje się dwukrotnie, może 1.5x.
I kto teraz dostanie dopłatę do wkładu własnego?
Ja, który znacznie wiecej musi wydać procentowo na utrzymanie, który może liczyć na pomoc co najwyżej matki i babci?
Czy oni, mający o wiele większe możliwości osczedzenia sensownej kwoty, wyższą zdolność kredytową i potecjalne wsparcie rodziców obu stron.
Oczywiście, dwójka, jak skombinują gówniaka, który też równa się dodatkowemu wsparciu.
Rzygać mi się chce.
Jak jesteś singlem i zarabiasz w okolicach średniej lub trochę poniżej, to jesteś prawdopodobnie najbardziej ruchany w tym kraju.
Zarobki powodujące życie na styk i do tego w tym kraju jeszcze z twoich podatków wspiera się tych, którzy z prostego rachunku ekonomicznego mają łatwiej.
PS. Ja kawaler, 26 lat, 182cm, uległy, szukam panny do wspólnego kredytu. Musisz mieć wszystkie zęby, nie muszą być proste.
#nowylad #bekazpisu #bekazpodludzi
@SKYFander: możliwe, ale nie mamy innego sposobu. pytałeś dlaczego wszystko się kręci wokół dzieci to moim zdaniem dlatego że politycy oceniają że demografia jest problemem i dlatego się akurat tym kierują
Poprawka, dopłaty spowodują dodatkowe wzrosty cen. I to mnie boli. Nie chcę dopłaty, samo w sobie to, że ktoś dostanie, też mam gdzieś, 500+ mnie jakoś nie rusza. Ale takie dopłaty nie pozostaną bez skutków dla mnie.
A co do sensowności wspierania dzietności takimi programami, to na koniec stwierdzasz, że dla nikogo to nie będzie bodźcem do posiadania dziecka.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora