Wpis z mikrobloga

W zasadzie rozumiem Wykopka w kontekście opinii o Blackpill i tak dalej. Wiadomo, że robi to głównie w celu dalszego prowokowania członków tagu, ale myślę, że się z nim zgadzam. Można znaleźć dużo dowodów, że ta koncepcja mija się z prawdą. Ludzie, może i prości, ale każdy jest inny i ciężko traktować te wszystkie sprawy zero-jedynkowo. Nie ma oczywiście co się oszukiwać, że ludzie atrakcyjniejsi mają większe powodzenie, ale to też nie jest tak, że każdy brzydal będzie samotny.

Moja opinia pewnie wynika z tego, że nie lubię należeć do żadnej grupy i zwycięża u mnie poczucie alienacji. Po prostu żyję spokojnie, celebrując swoje #!$%@? i samotność, a wokół ktoś tworzy coś na kształt sekty. Terminy w stylu "bracia" itd. wywołuję u mnie zarazem politywanie i smutek.
Mimo wszystko to i tak środowisko najbliższe mojej kompletnej bezwartościowości. Wspomagam się nim, aby choć trochę zyskać kontaktu z innymi ludźmi, bo normalnie nie rozmawiam z nikim poza rodziną.

#przegryw
  • 5