Wpis z mikrobloga

@bialaowca: @Wojt_ASR: Mi znajoma wczoraj opowiadała, jak stały z koleżanką na jakiejś stacji, i jakiś stary facet też nagle wyciągnął pałę i zaczął sobie walić, ponoć się jeszcze do nich przy tym uśmiechał xD Teraz widzę że to nie jest odosobniony przypadek, myślałem że jednak coś takiego się rzadko zdarza :D
@bialaowca: @eQuuS: Takie przypadki teraz dopiero mają raj, bo istnieje internet.

Mój kolega często siedzi na czatach (wraz z kamerkami). Pewnego razu pisze sobie z jakimś kolesiem i dosiadła się do niego jego panna. Patrzy w monitor, a ten koleś, na jej widok wyciąga "małego" i zaczyna walić.

No #!$%@?....
@bialaowca: Miałam kiedyś podobnie. Czekałam wieczorem na autobus w małym mieście, a że było zimno, to usiadłam sobie w budynku na dworcu (byłam jedyną osobą w środku). Jakiś facet stanął w przedsionku tegoż budynku i zaczął się zabawiać. Sprytny był, bo wiedział, że jak stanie w przedsionku, to nie będę miała jak wyjść :x. Ale nie napastował na szczęście ani nic, tylko "grzecznie" skończył do śmietnika i poszedł. Wyglądał na 40-50