Wpis z mikrobloga

Typowym chwytem mickapl i reszty tej małej wykopkowo-bankierowej sekty spadkowej jest dyskredytowanie z góry wszystkich opinii wygłaszanych przez osoby zajmujące się zawodowo nieruchomościami, budowlanką i w ogóle związane z branżą. Wystarczy się zastanowić przez chwilę, żeby zauważyć jak bardzo to jest idiotyczne. Bo osoby pracujące w branży nieruchomości są akurat tymi, którzy na tej branży najlepiej się znają. Więc jeżeli odrzuca się opinie insiderów, to zostają opinie ludzi, którzy walą bez skrępowania takie bzdury jak "deweloperzy zawierają kontrakty z wykonawcami wiele lat przed budową". Każdy kto się zna na branży wie, jak gigantyczna to bzdura. Ale najbardziej aktywni przedstawiciele sekty spadkowe walą takie idiotyzmy, bo myślą, że nikt ich nie skontruje. A jak skontruje to wyskoczą z wysrywem "a co ty się tak na tym znasz - kto ci płaci?" xD

Jasne, kiedy deweloper mówi, że oczekuje świetnej koniunktury, to należy na to patrzeć przez palce. Ale kiedy giełdowy deweloper mówi, że w minionym okresie miał świetną sprzedaż, to już inna sprawa, bo to da się zweryfikować i wyjdzie w publicznych raportach. Więc raczej nie kłamie. Podczas gdy sekta na wszystko wychodzące poza wizję świata i rynku nieruchomości zawartą w świętych dogmatach o "bańce" reaguje wyparciem i agresją pod pozorami szydery.

Sekta ma też "zapisy na nazwisko" a ulubieńcem jest oczywiście Bartosz Turek (tak jak kiedyś Marek Wielgo). I nie ma żadnego znaczenia czy Turek w jakiejś sprawie ma rację, czy nie. Po roku można stwierdzić, że turkowe HRE trafnie przewidziało kierunek rynku w odróżnieniu od "niezależnych analityków" i ulubionych na wypoku blogerów. Czy to powoduje, że sekta zmienia zdanie? Patrzy ostrożniej na opinie "niezależnych blogerów"? Skądże. Powiela tą samą, zdezaktualizowaną szyderę pod adresem HRE ludków. Mimo, że Turek miał rację, a inny symbol "naganiactwa" Marek Wielgo już lata temu promował budowę tanich państwowych czynszówek - pomysł, który dopiero teraz wraca. Pomimo tego dla spadkowej sekty nadal są czarnym ludem do obśmiewania. Przez łzy oczywiście.

Sekta buduje syndrom oblężonej twierdzy. Artykuły na portalach finansowych typu bankier, money.pl, businessinsider? Wszystko sponsorowane. Dziennikarze? Przekupieni. Pośrednik mówi, że sprzedaż duża? Pewnie nagania, bo zarabia sam na sprzedaży. Raport NBP? Jak piszą, że będzie źle to mówimy o nich: "analitycy", jak piszą, że koniunktura wraca, to mówimy o nich: "naganiacze". Emmerson? JLL? Jak piszą o spadkach to wiarygodni, jak piszą o wzrostach to "naganiacze". Piszesz na mikro, że sekta spadkowa łże i manipuluje? Na pewno jesteś naganiaczem, kto i ile ci płaci? I tak o wszystkim.

Dlatego ja np tych typków już nawet nie oznaczam i blokuję, bo oni nie dyskutują tylko trollują, jak każdy kto ma z góry założoną agendę i uzasadnia ją wstecznie.

#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #betonowagoraczka
  • 16
Jak na razie, to Ty jesteś agresywną zielonką, która pojawiła się znikąd i krytykuje osoby piszące o bańce. Wystarczy wejść na tag #nieruchomosci, który jest zasrany informacjami/poradami co do zakupu mieszkania. Trend jest IMHO taki, że większość na wykopie nie uważa, że jest bańka i tyle.

Są osoby pokroju @mickpl i @wojteksrz, ale one przecież są w mniejszości.
@MachiavelliTan: Właśnie o takich ludziach jak ty. I może @mickpl i @wojteksrz są w mniejszości ALE oni codziennie tworzą kilka postów o bańce i naganiają na spadki. Posługują się przy tym wybiórczo propagandą. Akurat @kiedysniebylembordo robi dobrą robotę ich prostując. Widać jak na dłoni że wieszcze wykopu mają "fanbase" który słyszy to co chcę usłyszeć.
@pocomilogin chciałbym zobaczyć, jak paru gości na wykopie skutecznie skłoni kogoś do a) sprzedaży nieruchomości (bo teraz można sprzedać nieruchomość po maksymalnej cenie w ciagu kilku lat), b) unikania zakupu nieruchomości (bo będzie taniej).

Edit: Raczej wszyscy są przekonani do słuszności danego wyboru - większość Polaków, których stać, kupuje mieszkania i domy na potęgę - generalnie nikt nie chce być frajerem (FOMO).

Są argumenty przemawiające za tym, że tak musi być i
pojawiła się znikąd


A skąd zazwyczaj pojawiają się wykopki? Możesz przedstawić jakiś naturalny przebieg rozwoju wykopka?

krytykuje osoby piszące o bańce


Krytykuję trolli piszących o bańce.

Są osoby pokroju @mickpl i @wojteksrz, ale one przecież są w mniejszości.


Czekaj to skoro sam przyznajesz, że są w mniejszości, to chyba naturalne, że ta większość, do której ja należę też tu pisze, co? :)

@MachiavelliTan:
@Marcin3005: Obserwuję ten tag i OP od trzech tygodni udziela się jedynie właśnie na nim. Ofc z jednej strony prawdopodobnie to gość, który powiedział dosyć "bańkowcom" i zaczął atakować ich argumenty. Z drugiej strony, to może być ziomek pracujący w branży, który świadomie nagania na wzrosty. Just saying.

Moje wrażenie jest takie, że na tym portalu dużą mniejszość stanowią osoby wierzące w bańkę. Natomiast OP kreuje ich jako głos dominujący w
@MachiavelliTan: No widzisz, a odpowiedzieć sobie na to pytanie mógłbyś bardzo łątwo wchodząc na nie mój profil, tylko postaci takich jak mickpl, wojteksrz, systemluser, szitpostforreal i tych jeszcze paru i prześledzić ich aktywość. I zobaczyć ile mają dodanych i wykopanych znalezisk i wyplusowanych postów na mikro wszystkich z jednym przesłaniem. Nie widziałem, żebyś tu na to narzekał, tylko nagle denerwuje Cię "zielonka", która to punktuje.... Trochę dziwne, nie? ;)

Jeżeli chodzi
@JackBauer: Też nie wiem, ale wydaje mi się, że tak długa determinacja może wynikać tylko albo z motywacji osobistej albo opłacania. Trolle robią wrzutkę i mają #!$%@?, a nie dyskutują i przekonują do swoich racji. A ten albo sam urabia opinię albo tych paru przydupasów sobie nawzajem wtóruje. Niby ktoś mógłby mi zarzucić to samo, że też dużo pisze, ale mnie po dwóch tygodniach już się zaczęło nudzić. :) A typ
@walk_on_gilded_splinters: Może bym nie szedł tak daleko i nie zakładał relacji: płacący - opłacany, powinienem był raczej napisać o "opłacalności" takich postów. Za bardziej prawdopodobne uważam, że po prostu ktoś chce zarabiać na innych aktywach i trochę dla sportu, a trochę na poważnie odgania ludzi od nieruchomości. Wątpię, żeby ktokolwiek płacił za posty na wykopie, no chyba, że byłaby to część pracy polegającej na pisaniu komentarzy na wielu portalach. Chociaż w
przez osoby zajmujące się zawodowo nieruchomościami, budowlanką i w ogóle związane z branżą. Wystarczy się zastanowić przez chwilę, żeby zauważyć jak bardzo to jest idiotyczne. Bo osoby pracujące w branży nieruchomości są akurat tymi, którzy na tej branży najlepiej się znają. Więc jeżeli odrzuca się opinie insiderów, to zostają opinie ludzi, którzy walą bez skrępowania takie bzdury jak "deweloperzy zawierają kontrakty z wykonawcami wiele lat przed budową". Każdy kto się zna na
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: Fajnie, że długo i merytorycznie Ci się chciało napisać. :) Generalnie mam identyczne wrażenie po prześledzeniu właśnie tego tagu na kilka lat wstecz. Początkowo chciałem znaleźć wypowiedzi do śmieszkowania, ale jak się wgłębiłem to znalazłem mnóstwo ciekawych wątków i dyskusji, w których widać było, że wypowiadają się ludzie, którzy naprawdę wiedzą o czym mówią i można się od nich czegoś dowiedzieć. A teraz główny ton wątku stoczył się do poziomu
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: Nie może, bo go zbanowałem. Przemyślnie, po prostu nie chcę tracić czasu na tych kilka osób. Niech sobie to interpretują i oceniają jak chcą, lata mi to, to mój czas i się z nim liczę. Wiem, że Ty raczej nikogo nie blokujesz, więc musisz go przywołać pod jakimś innym albo swoim wpisem.