Wpis z mikrobloga

@cocktostova: Oczywiście nikogo nie zabija, ale sprzedawanie sie za hajs nie jest jednak fajne, siedzisz w gościach ktoś się pyta czym zajmuje sie twoja córka, po czym gość podaj jej numer zaraz ją zamówimy i przelecimy, Prowadzenie kasyna porównujesz do bycia #!$%@?ą gratulację.
@secondreality: byles kiedys w kasynie? Kasyna to historie ludzi, ktorzy #!$%@? majatki rodzinne, #!$%@? wszystko co mieli, wlacznie z np. pieniedzmi na edukacje swoich dzieci, i tak dalej. Jak bycie #!$%@? moze byc od tego gorsze?

Jedyny argument jaki podales to narazanie sie na OSTRACYZM SPOLECZNY, ktory jest przeciez niesluszny.
@secondreality: nie no dlaczego, serio wytlumacz mi, co jest zlego w prostytucji. Jedyne co powiedziales, to ze sprzedawanie sie za hajs jest zle, bo pozniej przy rodzinie nalezy sie wstydzic. A moim zdaniem nalezy bardziej sie wstydzic bycia wlascicielem kasyna albo fabryki papierosow, bo niesie to ze soba duzo gorsze konsekwencje dla osob korzystajacych. Wytlumacz mi, w czym prostytutka jest gorsza od wlasciciela kasyna/fabryki papierosow.