[Agnsad]

Wyjaśniam:

Karol ma prawo powiedzieć Idze że ona nie jest w jego typie i nie zaakceptuje jej, ponieważ z takim gustem się urodził.
A następnie MA PRAWO grzecznie się wycofać i czekać na koniec eksperymentu.

Karol ma prawo wybrać i zostać z partnerką, która go pociąga i z którą ma chemię.

Nie jego winą jest to, że hydra się rzuca i syczy bo ma już z dzieciństwa kompleks odrzucenia. Powinna iść do specjalisty na terapię.

To nie jest wina Karola, nie jest to nawet jego sprawa.

#slubodpierwszegowejrzenia

[wyrywkowa]

@Agnsad: Dokładnie, zwłaszcza, że on niczego nie chciał #!$%@?ć i dał jej równe szanse na to, by wyjść z tego z klasą. Ja rozumiem, że to jest teoretycznie ślub więc kontekst typowo romantyczny, ale patrząc na to trzeźwym okiem: szanse na to, że oni się sobie nie spodobają były ogromne. Jeśli ją do tego stopnia boli w tym wieku brak zainteresowania ze strony mężczyzny, to coś jest ostro nie halo.

[Agnsad]

@wyrywkowa: on wybrał najbardziej kulturalne wyjście z możliwych w tej sytuacji. Po pierwsze na pewno poza kamerami odrazu zagrał w otwarte karty i powiedział jej szczerze, że ona nie jest w jego typie. Nie nakręcał w niej sztucznie nadziei. Następnie kulturalnie bez zbędnych dram ani bez upokarzania Igi spokojnie trwa do końca.

On się nawet na ekspertów nie złości za ten trefny wybór.

Szczery, otwarty facet, który nic nie udaje i

[Eszkaheheszka]

@Agnsad ja myślę, że on jej nie powiedział, że ona mu się nie podoba, czy coś w tym stylu nie podobasz mi się, ale postaraj się trochę, to może zmienię zdanie.

[shnitzel]

@Agnsad: Masz racje. Owszem mogło jej się zrobic przykro, ale powinna świadomie do tego eksperymentu podejść. Skoro jej ma prawo ktos się podobać lub nie to i jemu ma prawo się ona nie podobać. Nie rozumiem, wolałaby żeby udawał i był z nią na sile? Co ona myślała ze jak już ich eksperci „pożenili” to chwyciła pana Boga za nogi?

[katienca]

@shnitzel: poza tym Iga ma chyba jakaś głupia taktykę. Na ślubie była zachwycona i nie potrafiła tego ukryć. Kilka odcinków później powiedziała coś w stylu, ze nie obejrzalaby się za Karolem na ulicy. To już musiało być po małych dramach. Karol to trochę taki mruk, ale myśle ze gdyby go dopasowali do kogoś w jego typie to koleś inaczej by się zachowywał. Z drugiej strony ma 35 lat i jest sam