Wpis z mikrobloga

@jadalny_kasztan jest sobota i nie wiemy co robić. Na wizytę już nawet nie ma siły chyba możemy liczyć tylko na poradę tele medyczną chociaż niech wyniki zobaczy. Zna ktoś jakiegoś dobrego onkologa od spraw jelitowych? Rak piersi już wyleczony w tym roku a przerzuty po miesiącu od zakończenia.
@Fushnikov: oczywiście, że dzwoń do lekarza. temu swojemu możesz powiedzieć, że jak nie poda chemii to posądzisz go o błąd lekarski, i się nie bój tak zrobić bo chemioterapia paliatywna to obowiązek.
@Mirek01: A ja widzę, ze gadam z imbecylem który się nie zna a wypowiada ;-)
„jak lekarz nie poda chemii paliatywnej to błąd lekarski, bo chemia paliatywna to obowiązek” - głupota w granicach absurdu
@Protamina wiesz ja akurat na rozmowie nie byłem bo to żony ciocia. Lekarz powiedział że jest tak zaawansowane że może ją to tylko zabić. Jest na etapie kroplówkek bo co zje to wymiotuje. Nie przyjmuje praktycznie żadnych posiłków. Jakiś dramat
@Protamina: Absurdem to jest tutaj ten onkolog,

@Fushnikov zgodnie z prawem powody odesłania muszą być uzasadnione na piśmie więc jeżeli tego jeszcze nie masz to zażądaj, Prawa Pacjenta dalej mówią, że "szpital nie może odmówić świadczeń pacjentowi, który wymaga natychmiastowej pomocy."
Skargę składasz do Rzecznika Praw Pacjenta.
@Protamina to był rak piersi gdzie chemia zakończyła się w marcu. Wyniki były dobre po miesiącu coś się stało że się źle poczuła zrobili operacje bo miała woreczek wycinany i była żółta. Lekarz podczas tej operacji zobaczył wiele gozow i wziął wycinek do badania. Podobno tych gozow jest tak dużo że nie mógł podjąć sie wycięcia tego. Tak czytam o tej chemii to osoba musi być silna a ona nie ma siły
@Fushnikov: Nie słuchaj tego buca powyżej który namawia do składania skarg do rzecznika praw pacjenta etc.
Jak jest rozsiana choroba nowotworowa to najczęściej rokowanie jest złe. A jeśli nie jest w stanie już jeść to już w ogole pewnie zbliza się do końca. Niech żona będzie przy cioci i otoczy ją miłością.
Ps, pracuje w hospicjum domowym jako lekarz i wiem co mówię w przeciwieństwie do tego buca wyżej
@Fushnikov: współczuje wam, ze bliska osoba umiera. Jeśli jest w domu, to postarajcie się o skierowanie od lekarza rodzinnego do poradni medycyny paliatywnej to wtedy będzie lekarz pielęgniarka zajmował się nią w domu.
@Protamina: z wcześniejszych postów nie dało się wywnioskować tak ciężkiego stanu, zresztą do rzecznika można zwracać się zawsze, bo od tego on jest.

@Fushnikov: przykro mi Mireczku, nie jestem w stanie Ci poradzić, zwróć się o pomoc do pobliskiego hospicjum,
@Protamina przychodzi pielęgniarka codziennie podać kroplówki. Dzięki za współczucie. Żona jak pojedzie jutro do niej to porozmawia o konsultacji z innym lekarzem bo wuja za bardzo nie umie w internety