Wpis z mikrobloga

W Dusznikach-Zdroju dzisiaj rano naćpany koleś wszedł z bronią do kościoła w trakcie mszy, podszedł pod ołtarz i wymierzył broń w księdza. Strzelił, ale broń nie wystrzeliła. Spróbował drugi raz, ale broń znowu nie wypaliła. Ludzie obezwładnili gościa, zadzwonili po policję, ale zanim przyjechał patrol (po ponad 30 minutach), koleś się wyrwał i uciekł. Nikt go oczywiście nie szuka.
Dzisiaj ksiądz, jutro może ktoś przypadkowy na ulicy. O mieście i patologii w nim istniejącej były już w telewizji reportaże. Strach tam jeździć, a aktualnie jest tam mnóstwo rodzin z dziećmi na majówce.
Ha tfu na Policję, która potrafi działać tylko na zlecenie polityczne i nadaje się tylko do wystawiania mandatów za brak masek albo warowania na ulicach Żoliborza.
Może ktoś pomoże nagłośnić temat?

P. S. Według świadków to nie był żaden atak ideologiczny, bo ten gość jest ponoć znany w mieście jako jeden z lokalnych patusów.

#policja #patologiazmiasta #patologia #kotlinaklodzka #dusznikizdroj #kosciol #wykopefekt #dolnyslask
  • 7
  • 0
@niebiesko-niebieski Może lokalnych władz, które doprowadziły do likwidacji straży miejskiej oraz braku stale obsadzonego posterunku policji w mieście, które odwiedza więcej turystów niż w nim mieszka. A może policji, która notorycznie odwleka przyjazd do zgłoszeń i omija patusów, żeby ich nie drażnić.
No ale może nie mam racji i to niczyja wina, że jednego dnia gościa zabili sztachetą, w kolejnych terroryzują ludzi np. biegając z maczetami lub zdzierając haracze, a po jakimś
może policji, która notorycznie odwleka przyjazd do zgłoszeń i omija patusów, żeby ich nie drażnić.


@belfrzyca: I tutaj jako obywatel możesz tego nie wiedzieć, ale z czasu reakcji na zgłoszenie są potem rozliczani, więc jeśli byli wolni i dojazd powinien im zająć np. 10minut a dojechali po 30min to pierwszym pytaniem będzie co im tyle czasu zajęło. Bardziej bym stawiał, że w rejonie w ogóle nie było patrolu i np. jechał
  • 0
@niebiesko-niebieski Nie, nie jest mi ciężko w to uwierzyć. Mało kto chce pracować w lokalnej policji i wcale się nie dziwię. Ale to nie jest problemem.
Tutaj problemem jest trwająca od lat degeneracja lokalnej społeczności i przyzwalanie patologii na takie, a nie inne działania przez właśnie policję.