Wpis z mikrobloga

Natomiast zawsze się pojawia ten argument. A może pobocze było brudne, zapiaszczone etc. Jak dobrze by nie wyglądała na zdjęciu zawsze się pojawi ten argument. Wniosek? Nie budujmy w ogóle poboczy, bo nikt z nich nie skorzysta.


@szynall: piesi korzystają, podobnie jak osoby, dla których stan pobocza nie jest problemem...
  • Odpowiedz
@krokz: No a gdzie w przepisach jest napisane, że rower nie może jechać poboczem jeżeli oddzielone jest ono od jezdni linią ciągłą? No nie ma takiego zapisu. Prędzej dostaniesz mandat za blokowanie pasa ruchu i brak jazdy poboczem (który jest wymagany bo tak stanowią przepisy) niż... za jazdę poboczem, którym masz jechac xdd
  • Odpowiedz
@lukaszzz: Drogowi bandyci to ci ktorzy narażają siebie i innych nie stosując się do przepisów i jadą ulicą zamiast bezpiecznie poboczem. A ja jeżdzę praktycznie tylko rowerem. Dlatego widzę jeszcze bardziej jaka patologia jest wśród rowerzystów. Od biedy akceptuje jazdę chodnikiem bo pusty chodnik jest dla rowerzysty bezpieczniejszy niz ruchliwa ulica ale uprzykrzanie innym życia nie ma mojej akceptacji. Swoją drogą nigdy nie dostałem mandatu za jazde chodnikiem.
  • Odpowiedz
@Simfecstio: Nie może przekraczać lini ciągłej, to już jest napisane, rower powinien zjechać dopiero w miejscu do tego możliwym, czyli przy skrzyżowaniu lub gdy ciągła zmieni się w przerywną. Do znaków poziomych musi się dostosowywać każdy uczestnik ruchu. Te wszystkie brednie powyżej pewnie pisza osoby bez prawka, jeśli się zgadzają z tymi bredniami.
  • Odpowiedz
Od biedy akceptuje jazdę chodnikiem bo pusty chodnik jest dla rowerzysty bezpieczniejszy niz ruchliwa ulica


@Simfecstio: czyli tutaj już rower nie stanowi probelmu, mimo iż może przyczynić się do poważnego wypadku z udziałem pieszych? A co więcej, jazda po chodniku jest wiekszosci przypadków ZABRONIONA? Wyobrażasz sobie chłopa 90 kg wagi, jadącego 35 km/h chodnikiem?

ale uprzykrzanie innym życia nie ma mojej
  • Odpowiedz
@Banicjusz: u mnie ta droga jest pod górkę delikatnie, więc jadą ile mogą czyli 20-30 km/h, no i jest linia ciągła. Także ten... nie zapominajmy, że obok jest asfaltowa nowa ścieżka rowerowa wydzielona z pasa ruchu aut - więc jest dokładnie tak samo wygodnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Drogowi bandyci to ci ktorzy narażają siebie i innych nie stosując się do przepisów i jadą ulicą zamiast bezpiecznie poboczem.


@Simfecstio: naprawdę drogwym bandytą jest rowerzysta, bo nie korzysta z pobocza? Odpuszczam te dyskusje, robi się po prostu absurdalna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@krokz: Samochód nie może. Rower może i powinien. Tak jest zapisane w przepisach przecież.
"Auto nie może poruszać się po poboczu, ale w razie potrzeby może się na nim zatrzymać, jeżeli jest ono oddzielone od jezdni linią przerywaną. Ciągła linia krawędziowa oznacza zaś, że pojazd samochodowy w ogóle nie może jej przekroczyć."

"Pobocze - część drogi przeznaczona jest do ruchu pieszych lub niektórych pojazdów oraz do postoju pojazdów, jazdy wierzchem
  • Odpowiedz
@lukaszzz: ale to wy lamiecie prawo a nie ja xd jeszcze staracie sie usprawiedliwiac. Jesteście wrzodem na dupie. Najlepiej jak sobie robicie ustawki w górach, zajmujecie cały pas w 10 osób i przez 15 km was się nie da wyprzedzić bo kręta droga. A kto ma być bandyta? Kierowca samochodu ktory nie moze wyprzedzić pedalarza bo nie chce mu sie jezdzic poboczem? Ma dwie opcje, albo jechac 20 km/h albo
  • Odpowiedz
@Simfecstio: No tak, nie ma znaczenia jaką linią jest oddzielone, ale rower jak reszta uczestników drogi, nie może przekraczać lini ciągłej, znak poziomy, tak samo jest z DDR, rower jadąc jezdnią, a jeśli obok jest ddr, ma on obowiązek jechać ścieżką, ale ma prawo jechać jezdnią jeśli nie był umożliwiony wjazd na ścieżkę biegnącą wzdłuż jezdni. Stawiam 100zl ze nie masz prawka i nie rozumiesz zasad panujących na drodze.
  • Odpowiedz
@lukaszzz: Mniejszym od rowerzystów którzy umyślnie blokują przejazd innym pojazdom. Na drodze rower jest gościem. Nie dla rowerów buduje się ulice. A wiesz co jest najlepsze? Ze ja nie mam auta xdddd 6 razy w tygodniu do roboty jezdze rowerem. Podczas wyjazdów (przejechałem prawie całą polske rowerem, dookoła) wiele razy była ulica gdzie nie było pobocza i mijali mnie na centymetry. #!$%@? ale rozumiem, auta z naprzeciwka, tak by mnie
  • Odpowiedz
@krokz: po to kodeks wprowadza definicje pojazdów, żeby później wybiórczo stosować przepisy. Nie każdy uczestnik ruchu ma te same prawa czy zakazy.
  • Odpowiedz
@szynall: Mam tego świadomość, ale powtarzam po raz któryś, do znaku poziomego jakim jest linia ciągła musi się stosować każdy, a rower ma OBOWIĄZEK zjechać na pobocze w najbliższym możliwym miejscu, czyli skrzyżowanie bądź linia przerywana
  • Odpowiedz
@Jarasznikos: Dokładnie, ja dziś złapałem kilka kilometrów takiego pobocza i jechało się świetnie. Pobocze niemal tak szerokie jak pas ruchu, żeby tak wszędzie było...
  • Odpowiedz
@Simfecstio: Jeśli by była możliwość zjechalbym. Kodeks jest precyzyjny i mówi jasno, niestosowanie się do znaków poziomych to ciagle niestosowanie się do znaków poziomych cokolwiek byście nie mówili, mam obowiązek zjechać dopiero gdy będzie taka możliwość
  • Odpowiedz