Wpis z mikrobloga

Podsumowując - nawet mi go nie żal. Chłop kształtował się na jakiegoś internetowego intelektualistę, a wyszło że kompletnie nie ma zdania na żaden temat, nie potrafi udzielić odpowiedzi na najprostsze pytanie, kręci, lawiruje, jest taką typową chorągiewką - gdzie powieje, tam i on - to nic że nie ma zielonego pojęcia o co chodzi. Feminizm? Nie ma zdania i wiedzy. Bycie lewakiem - kim on jest żeby się wypowiadać? Strajk kobiet - on się nie utożsamia i nie jest jego twarzą - to nic że spamował tablicę na Instagramie, to nic że wrzucił na Youtube filmik "Jeszcze będzie przepięknie" z materiałami ze strajków - ON NIE MA ZDANIA. Wychodzi na to, że wrzucał te materiały tylko dla poklasku twitterowych julek, zwykły atencjusz, który dla lajków zrobi laskę każdemu, kto da łapkę w górę. BLM? Nie wiem, nie znam, a co to? Konfederacja? Zła, ale programu nie znam kompletnie. Każde pytanie to odpowiedź w stylu nie mam wiedzy, nie znam się, nie potrafię się odnieść - chłopie! Masz 35 lat, a ty wyglądasz i wypowiadasz się tak, jakbyś wczoraj wyszedł z piwnicy. Współczuję takiego idola, o byciu facetem nie wspomnę - brak jaj, nie dziwię się ze go ta Kasia kopnęła w dupę, bo po co jej druga cipka w domu - być tak bezjajecznym, bezpłciowym, nie mającym własnego zdania facetem, serio... Myślę że każdy przy tym gościu może się czuć stu procentowym samcem alfa. TRAGEDIA.
#kanalsportowy #gonciarz
Pobierz TechnoYoda - Podsumowując - nawet mi go nie żal. Chłop kształtował się na jakiegoś in...
źródło: comment_1619733869XDdXrAz2SSq9g64DXeM38U.jpg
  • 8
@TechnoYoda: no gonciarz pokazał klasę ale on zawsze był egocentrykiem.

nie wiem czy pamiętasz czasy wybuchającej beczki, napisał gównoksiążkę o gamedevie o czym nie miał zielonego pojecia. kilkaset stron grafomanii. wonziu jako jedyny miał jaja by książke wypunktować. i co? I wielka drama. oczywiście ugaszona wspólnym filmem z wonziem, ale dupka go bolała.

gonciarz zawsze robił z siebie wielkiego eksperta. najpierw gry, później wideo a ostatnio stał się wielkim lewakiem. Kim