Wpis z mikrobloga

Zetknęliście się kiedyś z określeniem aby ktoś był "zbyt ciężki do wyprowadzenia z równowagi"?

Jestem przez różową czy jej przyjaciół postrzegany jako uber spokojna osoba której nie da się wyprowadzić z równowagi, ktoś kto uspokoja towarzystwo zawsze gdy jest cięższa atmosfera. Z tym że sam czuje się jak Bruce Banner - ciągle #!$%@? ale tego nie pokazuje, a gniew kierunkuje na ćwiczenia, muzykę, gierki, whateva.

Jakieś spostrzeżenia na ten temat?
#psychologia #przemyslenia
  • 6
@Zoriuszka: z psychologicznego punktu widzenia można patrzeć na to z kilku perspektyw ale przytoczę dwie takie najbardziej podstawowe
1. u ludzi można określić próg pobudzenia (profil sensoryczny). Jeśli ktoś ma nisku próg pobudzenia, wzrastające emocje szybko do niego dochodzą (pozytywne i negatywne). Biorąc pod uwagę negatywne emocje- taka osobą reaguje dość szybko zdenerwowaniem, stresem: łatwo więc jest ją wyprowadzić z równowagi. Wysoki prób pobudzenia= potrzeba większej stymulacji bodźcami= trudniej wyprowadzić ją