Wpis z mikrobloga

Sprzątając po swoim psie po raz kolejny wdepnąłem w kupę zostawioną przez psiarza. Zaczynam przygotowania do malej akcji, ale na początek ankieta, skierowanej głównie do osób z większych miast.

Jak zagłosujesz daj plusa, żeby więcej osób zobaczyło ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#pytanie #pies #zwierzeta #ankieta #krakow #warszawa #katowice

Sprzątasz po swoim psie?

  • Tak 29.0% (194)
  • Nie (uzasadnisz w komentarzu?) 12.0% (80)
  • Nie mam psa 59.0% (394)

Oddanych głosów: 668

  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@blutusz: Popieram, niedawno z okna z oddali zaobserwowałem jak babeczka wysrawszy się psem obok chodnika, popatrzyła na tą kupę przez dłuższą chwilę, poszła sobie dalej zrobić kółko wokół siłowni plenerowej/placu zabaw i wracając jeszcze raz sobie popatrzyła na kupę, nie wiem może nie była to zdrowa kupa czy coś ale generalnie zawsze się zastanawiam co ci ludzie mają w głowach... A najgorsze krajobrazy są po roztopach śniegu ( ͡°
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@blutusz: ostatnio zwróciłem uwagę babie której pies się wysral a ona po nim nie postprzatala.

"tu nie ma tabliczki sprzątnij po swoim psie."

Taka odpowiedź dostałem
  • Odpowiedz
Nie sprzątam. Mam 2ha+ terenu prywatnego ogrodzonego i mój pies ma gdzie znaleźć sobie intymne miejsce na kupę. Od 8 lat nie zdarzyło mi się w żadną pamiątkę wdepnąć. Jak idziemy na spacer do lasu to też nie sprzątam, mój pies zawsze wybiera na zrobienie kupy jakieś krzaczory więc nie czuję żebym tym komukolwiek szkodziła
  • Odpowiedz
@blutusz jakiś czas temu sąsiadka stała z kundlem pod blokiem i ten elegancko walił na trawnik - więc grzecznie zapytałem, czy może srać tym psem gdzieś indziej - furia lvl 999, bo przecież piesek ma potrzeby. Zapytałem, czy zamierza posprzątać - no oczywiście nie ma czym. Więc krótko - następnym razem zamiast do toalety przyjdę do Pani pod drzwi ( ͡º ͜ʖ͡º) profit? 3/4 mocherow się
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 32
@blutusz: A może tak przestać męczyć zwierzęta trzymając je w klatce wielkości 40m2 i dawać spacerniak dwa razy dziennie po betonie do końca ich psich dni?

Jak kogoś nie stać na dom pod miastem i działkę do wybiegania to nie powinien posiadać psa, bo to samolubne wobec niego i sąsiadów (ujadanie pod nieobecność właścicieli i gówna po trawnikach).
  • Odpowiedz
@blutusz: Ludzie egoistycznie żądają natychmiastowej gratyfikacji emocjonalnej od niewymagających, lojalnych psów. Skazują je na życie w ciasnych blokach, koleżanka zabiera psa na kupa-spacery typu 200 metrów, bo tyle ma do Żabki. W mieście jest zdecydowanie za dużo psów.
  • Odpowiedz
Nie sprzątam. Mam 2ha+ terenu prywatnego ogrodzonego i mój pies ma gdzie znaleźć sobie intymne miejsce na kupę. Od 8 lat nie zdarzyło mi się w żadną pamiątkę wdepnąć. Jak idziemy na spacer do lasu to też nie sprzątam, mój pies zawsze wybiera na zrobienie kupy jakieś krzaczory więc nie czuję żebym tym komukolwiek szkodziła


@korkodylek: Chyba za mało sprecyzowałem pytanie. Na terenie prywatnym i w lesie to oczywiste że
  • Odpowiedz
A może tak przestać męczyć zwierzęta trzymając je w klatce wielkości 40m2 i dawać spacerniak dwa razy dziennie po betonie do końca ich psich dni? Jak kogoś nie stać na dom pod miastem i działkę do wybiegania to nie powinien posiadać psa, bo to samolubne wobec niego i sąsiadów (ujadanie pod nieobecność właścicieli i gówna po trawnikach).


@Tytanowy_Lucjan: a może nie wrzucać wszystkich do jednego wora? Są patologiczni właściciele którzy
  • Odpowiedz
@blutusz: to za przedmówcami: nie chciałabym mieć psa w mieście, gdybym nie miała tam własnego podwórka, żeby bidny się nie męczył. Natomiast Ofc, jeśli pies zrobi kupę na chodnik/cudzy trawnik/w parku/inna przestrzeń wspólna to trza posprzątać
  • Odpowiedz
@korkodylek: prawda, jeśli nie jesteś w stanie zapewnić psu odpowiedniego ruchu to odpowiedź jest prosta - nie bierz psa. Niestety przez pandemię popyt na psy wzrósł niesamowicie, schroniska chociaż chwilowo opustoszały, ale też ceny psów rasowych poszły grubo w górę. Po całej akcji z wirusem schroniska znowu się zapełnią ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@blutusz: Brakuje odpowiedzi - nie zawsze.

Jak się złamie przed czyimś domem, w parku, gdzieś gdzie jest potencjał na wdepnięcie to sprzątam. (No chyba ze ma sraczke i wali wodą)

Jak jesteśmy na spacerze na polach/lasach to nie.
  • Odpowiedz
@blutusz: sprzątam, choć nienawidzę tego. ale jakieś tam minimum społecznej odpowiedzialności mam, i skoro #!$%@?ą mnie takie miny na trawnikach i chodnikach, to sam postanawiam takich nie zostawiać.

równie mocno co niesprzątanie po psie #!$%@? mnie wyrzucanie żarcia "dla ptaszków". ja #!$%@?, te wszystkie stare baby bym kopał po dupskach, jak widzę jak chlebek czy resztki z obiadu rozrzucają.
  • Odpowiedz