Wpis z mikrobloga

@alternatereality: to kwestia przyzwyczajenia ;)
Kiedyś lubiłam leżeć właśnie jeszcze długo, dosypiać. Jak miałam czas, ale i tak do ostatniej chwili.
Ale jak się wpada w jeden tryb, na głowie coraz więcej zmartwień, to choćbym chciała spać do południa, to już się nie da :/
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@hustle: kiedyś coś takiego używałem ale po jakimś czasie potrafiłem rozwiązać te zadania i pójść dalej spać. Ale ja to zawsze #!$%@? zegar biologiczny. 8 rano teraz a ja jeszcze nie spałem