Wpis z mikrobloga

@JAI2L9LAD: Sporo podobnych komentarzy widziałem też na Reddcie, a nie bardzo rozumiem na czym dokładnie polega tutaj beka z Muska. Wysłanie człowieka na orbitę jest sprawą ciut trudniejszą od weekendowego wypadu do galerii handlowej, a co dopiero mówić o misji na Marsa - oczywistym jest że to wyzwanie technologiczne o trudnej do wyobrażenia skali, podobnie jak oczywiste jest że w trakcie tego typu pionierskich przedsięwzięć ryzyko awarii jest bardzo wysokie,
@JAI2L9LAD: Taka ciekawostka: Ostatnio w wywiadzie polak z nasa Artur Chmielewski tłumaczył dlaczego taki spacex jako pierwszy podbije marsa. Wynika to z tego, że nasa jako państwowa firma musi trzymać się standardów i nie robią ryzykownych akcji, których prawdopodobieństwo jest wyliczone na poniżej np. 98% kiedy taki Elon ze swoją prywatną spółką może sobie pozwolić na ryzyko i niepowodzenie akcji. Elon ma kolejkę chętnych, którzy dla idei poświęcą życie i w
nasa jako państwowa firma musi trzymać się standardów i nie robią ryzykownych akcji, których prawdopodobieństwo jest wyliczone na poniżej np. 98% kiedy taki Elon ze swoją prywatną spółką może sobie pozwolić na ryzyko i niepowodzenie akcji.


@Bitszkopt:
Ryzyko jest zawsze. Kwestia jak wysokie.

Elon ma kolejkę chętnych, którzy dla idei poświęcą życie


@Bitszkopt:
Nie poświęcą życie, a zaryzykują życie.