Wpis z mikrobloga

@whitewolfik: Nie zazdroszczę i o tyle dobrze, że nie trzymała tego stale w sekrecie. Nie zmienia to faktu, że to zła kobieta. Sam byłem kiedyś w sytuacji, gdy zaistniało prawdopodobieństwo, że moczyłem na przemian z kimś. Czułem się z tym okropnie i obrzydliwie, i nie chciałbym wracać do tego ponownie. Niestety taka jest już biologia ogólnie ludzi i takie rzeczy się zdarzają. Masz już kogoś nowego?
@wysuszony: adrenalina podskoczyła mi dopiero po pewnym czasie ale szklaneczka alkoholu uspokoiła nerwy.

Naszła mnie wtedy taka prawdziwa refleksja w temacie alkoholizmu. Niewielka ilość potrafi odgonić stres i pozwala się rozluźnić a to może być dla mniej odpornych psychicznie silnie kuszące. Myśl o tyle ważna, bo nie wypływająca z książki a z własnego doświadczenia. I po dziesięciu latach pełnoletności w związku z tym, że piję bardzo niewiele wysnułem taki wniosek -
@Corsen: Ale po co @whitewolfik miał bić gościa, skoro to żona go zdradzała, więc ona jest wszystkiemu winna. Może ten facet o niczym nie wiedział, może był bogu ducha winien, no a jeżeli wiedział to zwykła świnia nie warta szacunku i uwagi.
@whitewolfik: Ja bym w takim momencie na pewno odwalił jakiś ostry numer. Ale na pewno taki, żeby dziwce bardziej dosrać, niż gościowi.

Można jeszcze zrobić numerek babie. Zamówić jej jakieś danie, i dodać bilecik, tłumacząc np. kelnerowi sytuację.

Bilecik, dziękuję CI #!$%@?.

Smacznego.

Ale jesli jest zimna, to wymaga sprawa lepszego działania.

Robert Brylewski wysmarował klamki samochodu gównem. Własnym. Sytuacja inna, ale motywy podobne.
@Ragnarokk: Cóż, ja doświadczyłem, ale z innej strony ;]

A z tej "dobrej", zdarzyło się, ale dlatego, że ja jestem zazdrosny non-stop z byle powodu. Każdą dziewczynę o zdradę podejrzewam, zanim nawet ją poznam.