Aktywne Wpisy
UlanaGraszka +43
Pierwszy, dłuższy wyjazd w #bieszczady z bombelkiem. Wiek taki, że ulubioną zabawkopamiątką jest kamyk #dzieci
moj_wykopowy_login +514
Dzisiaj w radiu Zet memcen krytykuje Tuska, broni PiS i mówi że są przeciwko uchylaniu immunitetów.
Leave pisiwcow alone.jpg xD
#bekazpisu #polityka #bekazprawakow #bekazkonfederacji
Leave pisiwcow alone.jpg xD
#bekazpisu #polityka #bekazprawakow #bekazkonfederacji
Signal chain:
0. [gitara]
1. Boss FV-500H / Volume Pedal
1a. Boss TU-3 / Chromatic Tuner
2. Electro-Harmonix Green Russian Big Muff Pi / Fuzz/Distortion/Sustainer
3. MXR Smart Gate / Noise Gate
4. VOX V847 / Wah Pedal
5. MXR Dyna Comp / Mini Compressor
6. Electro-Harmonix Micro POG / Polyphonic Octave Generator
7. MXR Six Band EQ / Equalizer
8. Maxon OD808 / Overdrive
9. Tech 21 SansAmp GT2 / Preamp
10. [wzmacnicz]
11. Electro-Harmonix Lester G / Deluxe Rotary Speaker Emulator
12. TC Electronic Flashback 2 / Delay
13. TC Electronic Hall of Fame 2 / Reverb
14. [głośniki]
Pytania? Pytajcie! :-) Porządek na tym pedalboardzie zmieniał się bardzo często, trochę o moich doświadczeniach i o tym dlaczego tak a nie inaczej:
- Volume pedal - uwielbiam, tu nawet nie chodzi o ściszanie gitary, tylko o manipulowanie sygnałem. Mam wtedy kontrolę nad dynamiką i zapodając odpowiedni sygnał takiemu na przykład fuzzowi jestem w stanie uzyskać potężne pierdnięcie albo delikatny crunch. Dodatkowo może służyć jako pedał ekspresji, ale nie używam.
- Tuner - tu czarnej magii nie ma, działa. Fajnie, że Volume pedal ma osobne wyjście na niego.
- Fuzz - musi być z przodu przed jakimkolwiek buforowanym pedałem, nie ma bata żeby było inaczej, fuzz najlepiej się odzywa jak ma nieprzetworzony sygnał.
- Gate - mam go zaraz za Fuzzem, żeby filtrować śmieci gdy gitara jest w stanie spoczynku, albo gdy gram jakieś metalowe sprawy, gdzie nagłe djenty mają znaczenie.
- Wah - robi co wah powinien, genialnie współgra ze zestackowanymi przesterami i delayem.
- Compressor - uśredniam nim sygnał. Przydatny w delikatnych partiach.
- Octaver - dodaję oktawki tu i tam, żeby brzmieć nieco Hammondowo, czasem dodaję tak dołu.
- Equalizer - cholerne "must be" a totalnie pomijany przy tworzeniu brzmienia przez wielu gitarzystów. Poza tym, że dodaje/ujmuje częstotliwości jakich Wam brakuje przed wejściem na sygnał, gdzie wzmacniacz może sobie nie radzić i poza tym, że może działać jak booster to genialnie wpływa na wszelkie overdrive'y i distortiony - niesamowite jak ta zabawka potrafi zmienić brzmienie i charakter przesteru!
- Overdrive - w moim przypadku robi za Tube Screamera, jak najbardziej daje rady z tego co wiem Maxon OD808 to protoplasta Ibanezowego TS-a. Świetnie stackuje się go z następnym w kolejności distortionem.
- Preamp - jak chce mieć metalowe brzmienie odpalam właśnie GT2-kę. Chcę mieć brzmienie niczym z Mesa Dual Rectifier - mam. Jestem zadowolony, ale chciałbym kiedyś przetestować OCD (choć jest tyle wersji, że można się pogubić) oraz RAT (chyba jednak zbyt surowy).
W sekcji pętli efektów mam trzy przeszkadzajki:
- Rotary - fantastyczny efekt obrotowej studni, niezwykle klimatyczny. Mogłem chyba kupić wersję "K", bo sekcji związanej z drivem i kompresorem praktycznie nie używam, choć może kiedyś coś mnie weźmie i zaskoczy.
- Delay - dilej. :-) Chyba chciałbym nieco więcej opcji, może kiedyś zamienię na Line 6 DL4.
- Reverb - riwerb. :-) Działa i chyba styka.
Bonus:
Pokazywać swoje efekty! Lubię te zabawki, sprawiają mi dużo więcej frajdy niż multiefekty, cyfry i inne VST-ki. :-)
#gitaraelektryczna #gitarabasowa
A looper... cóż. Ten jest ekstra do zastosowań ćwiczebnych.
Bo wygląda to tak. Masz w looperze najprostszym takie akcje jak:
Nagrywaj - zapętlaj - nagraj drugą warstwę - przestań nagrywać drugą warstwę i odtwarzaj pętlę dalej - nagrywaj 3 warstwę.... itd :)
W tej opcji wszystko jest spoko. Pojedynczymi klikami jedziesz cały czas do przodu. Problem zaczyna się jak chcesz zrobić taki banał jak:
Nagrywaj ->
Tutaj doskonały przykłąd o co mi chodzi: https://youtu.be/bYCmRfmII68?t=315
Bez bramki po każdym chuggu mam mikrosprzęga, z bramką sterylność. Poczytaj o g-stringu, ta bramka ma magiczny układ, nic nie tracisz na brzmieniu. Dlatego kosztuje 900 zł... :P