Wpis z mikrobloga

Ej... Pokazujemy sobie gitary.. Dlaczego nie pokazać efektów? Pokażcie swoją "podłogę"! Oto moja..

Signal chain:
0. [gitara]
1. Boss FV-500H / Volume Pedal
1a. Boss TU-3 / Chromatic Tuner
2. Electro-Harmonix Green Russian Big Muff Pi / Fuzz/Distortion/Sustainer
3. MXR Smart Gate / Noise Gate
4. VOX V847 / Wah Pedal
5. MXR Dyna Comp / Mini Compressor
6. Electro-Harmonix Micro POG / Polyphonic Octave Generator
7. MXR Six Band EQ / Equalizer
8. Maxon OD808 / Overdrive
9. Tech 21 SansAmp GT2 / Preamp
10. [wzmacnicz]
11. Electro-Harmonix Lester G / Deluxe Rotary Speaker Emulator
12. TC Electronic Flashback 2 / Delay
13. TC Electronic Hall of Fame 2 / Reverb
14. [głośniki]

Pytania? Pytajcie! :-) Porządek na tym pedalboardzie zmieniał się bardzo często, trochę o moich doświadczeniach i o tym dlaczego tak a nie inaczej:

- Volume pedal - uwielbiam, tu nawet nie chodzi o ściszanie gitary, tylko o manipulowanie sygnałem. Mam wtedy kontrolę nad dynamiką i zapodając odpowiedni sygnał takiemu na przykład fuzzowi jestem w stanie uzyskać potężne pierdnięcie albo delikatny crunch. Dodatkowo może służyć jako pedał ekspresji, ale nie używam.

- Tuner - tu czarnej magii nie ma, działa. Fajnie, że Volume pedal ma osobne wyjście na niego.

- Fuzz - musi być z przodu przed jakimkolwiek buforowanym pedałem, nie ma bata żeby było inaczej, fuzz najlepiej się odzywa jak ma nieprzetworzony sygnał.

- Gate - mam go zaraz za Fuzzem, żeby filtrować śmieci gdy gitara jest w stanie spoczynku, albo gdy gram jakieś metalowe sprawy, gdzie nagłe djenty mają znaczenie.

- Wah - robi co wah powinien, genialnie współgra ze zestackowanymi przesterami i delayem.

- Compressor - uśredniam nim sygnał. Przydatny w delikatnych partiach.

- Octaver - dodaję oktawki tu i tam, żeby brzmieć nieco Hammondowo, czasem dodaję tak dołu.

- Equalizer - cholerne "must be" a totalnie pomijany przy tworzeniu brzmienia przez wielu gitarzystów. Poza tym, że dodaje/ujmuje częstotliwości jakich Wam brakuje przed wejściem na sygnał, gdzie wzmacniacz może sobie nie radzić i poza tym, że może działać jak booster to genialnie wpływa na wszelkie overdrive'y i distortiony - niesamowite jak ta zabawka potrafi zmienić brzmienie i charakter przesteru!

- Overdrive - w moim przypadku robi za Tube Screamera, jak najbardziej daje rady z tego co wiem Maxon OD808 to protoplasta Ibanezowego TS-a. Świetnie stackuje się go z następnym w kolejności distortionem.

- Preamp - jak chce mieć metalowe brzmienie odpalam właśnie GT2-kę. Chcę mieć brzmienie niczym z Mesa Dual Rectifier - mam. Jestem zadowolony, ale chciałbym kiedyś przetestować OCD (choć jest tyle wersji, że można się pogubić) oraz RAT (chyba jednak zbyt surowy).

W sekcji pętli efektów mam trzy przeszkadzajki:

- Rotary - fantastyczny efekt obrotowej studni, niezwykle klimatyczny. Mogłem chyba kupić wersję "K", bo sekcji związanej z drivem i kompresorem praktycznie nie używam, choć może kiedyś coś mnie weźmie i zaskoczy.

- Delay - dilej. :-) Chyba chciałbym nieco więcej opcji, może kiedyś zamienię na Line 6 DL4.

- Reverb - riwerb. :-) Działa i chyba styka.

Bonus:


Pokazywać swoje efekty! Lubię te zabawki, sprawiają mi dużo więcej frajdy niż multiefekty, cyfry i inne VST-ki. :-)

#gitaraelektryczna #gitarabasowa
K.....s - Ej... Pokazujemy sobie gitary.. Dlaczego nie pokazać efektów? Pokażcie swoj...

źródło: comment_1619092015aLgF6WQtVuWU9X6MpNAXbO.jpg

Pobierz
  • 53
  • Odpowiedz
Ogarniasz e-bow


@Drzejzi: Wiesz co, idzie mi nieźle, nawet potrafię śmigać nim po kilku strunach dosyć płynnie. Czasem przystawię to źle i mi nie zaskoczy, albo da mocniejszy/sałabszy sygnał niż oczekiwałem. No i trzeba się pilnować, żeby robić to nad pickupem, który jest obecnie aktywny. :-)
  • Odpowiedz
@Kokos: tańsza opcja to MG-300, który jest moim zdaniem całkiem udany i ma chyba nawet lepszą relację ceny do jakości niż MG-30.
  • Odpowiedz
@Kokos: mam w gitarze tak mocne pipaki, że jak gram rzadkie chuggi, to mi tak sprzęga, że musiałbym stać od wzmaka 100 metrów, więc używam dość agresywnej bramki, żeby mi cięło wszystko i nie zbierało mi tych sprzęgów
  • Odpowiedz
@blisher: volume nie buforuje, więc może być przed fuzzem spokojnie, a volumem jestem w stanie bardzo fajnie kontrolować "moc" muffa. jeśli wstawiłbym kompresor przed muffem to muff nie pokazałby w ogóle rogów, dostałby spłaszczony sygnał.
  • Odpowiedz
@blisher: jasne, tak też można, kwestia preferencji i tego co chcesz uzyskać. ja np lubię jak mi wybrzmiewają efekty (również przestery) gdy zamknę dojście dla sygnału gitary. Tu jest to dobrze zobrazowane.
  • Odpowiedz
mam w gitarze tak mocne pipaki, że jak gram rzadkie chuggi, to mi tak sprzęga, że musiałbym stać od wzmaka 100 metrów, więc używam dość agresywnej bramki, żeby mi cięło wszystko i nie zbierało mi tych sprzęgów


@LewPodkarpacia: wydaje mi się, że wtedy możesz mieć straty na "soku" z pedałów, które trafiają pod bramkę. wydaje mi się, że dla Ciebie byłby rozwiązaniem volume pedal, albo używanie w trakcie gry potka volume
  • Odpowiedz
czym zasilacie te efekty?


@beethoven: ja mam Rockboard Power Block, jednego osobnego daisy chaina oraz jeszcze osobny zasilacz standardowy dla Lestera, bo ten nie lubi dzielić się prądem z innymi pedałami i autentycznie piszczy jak nie ma swojego.
  • Odpowiedz