Wpis z mikrobloga

Czy prokuratura w Polsce będzie miała pełne ręce roboty? Ciekawi mnie TAKO JEDNO RZECZ (że tak powiem) więc mam pytanie do znawców #prawo #podatki #vat - a opisany przeze mnie przykład dotyczy znanej sieci marketów budowlanych.

Sieć marketów budowlanych od niedawna świadczy usługi tylko dla firm, wyłączona jest sprzedaż detaliczna. Sieć na swojej stronie internetowej podaje informacje:

Aby dokonać zakupów w ramach sprzedaży hurtowej w sklepie stacjonarnym należy posiadać status przedsiębiorcy.
Przed wejściem na teren hali sklepowej zweryfikujemy status przesiębiorcy na podstawie podanego numeru NIP.
W ten sposób ustalimy czy zakupy będą realizowane w imieniu i na rzecz przedsiębiorcy.

Nip/Regon/Nazwa firmy/Adres siedziby - obojętnie jakiej - to dane do których ma dostęp każdy człowiek. Zakładając, że jest osoba która w żaden sposób nie jest powiązana z firmą, nie reprezentuje jej a wykorzystuje dane losowej firmy (bez jej wiedzy) celem wejścia na teren sklepu i dokonania zakupu na fakturę lub paragon. Wówczas przedsiębiorca prowadzący taką działalność zobowiązany jest do zgłoszenia sprawy do prokuratury.

Sprawcy nie da się zidentyfikować ponieważ nawet wykorzystując nagrania z kamer - miał on na sobie maseczkę a kamera na parkingu nie zarejestrowała numeru rejestracyjnego samochodu lub sprawca nie poruszał się samochodem.

Czy takich spraw Waszym zdaniem będzie wiele? Czy prokuratura zostanie zawalona setkami spraw? Jak podaje sama sieć marketów budowlanych, wejść na teren sklepu może "każde pkd". Wiem, że to nie jest żadna nowość natomiast sam fakt nadmuchania marketingu - że możesz robić normalnie zakupy prowadząc obojętnie jaką firmę - może doprowadzić do masowego łamania prawa.

Co o tym sądzicie?
  • 13
  • Odpowiedz
@Sloneczko: komu będzie zależało na ściganiu tych niegodziwców?

Marketom? Skąd mają wiedzieć, że Janusz podszył się pod Mir-bud?
Prokuraturze? Wyłudzenia vat nie było.

Jedyna możliwość, to że U.S. zainteresuje się tysiącami faktur sprzedaży z vatem naleznym, który nie został zaksięgowany po stronie naliczonej ... też wątpliwe, ponieważ kieszeń urzędu jest pełna przy takich manewrach.

Mir-bud może się zdenerwować, jeżeli market sprzedałby coś na przelew Januszowi...ale wątpliwe, aby zezwolili na przelew.
  • Odpowiedz
@kuncfot: takiej sytuacji z przelewem zakładam, że nie będzie ponieważ sieć zabezpieczyła się przed tym i ma tego świadomość. Problem jest po pierwsze po stronie US oraz... po stronie przedsiębiorcy bo tak jak piszesz, podatek został niezaksięgowany ale również może być sytuacja w której zakupiony towar powinien wpaść w środki trwałe, powiększać kapitał a może również wyjść sytuacja w której przedsiębiorca ma na karku komornika który być może zainteresuje się wydawaniem
  • Odpowiedz
@Sloneczko:
- prawo w Polsce pozwala brać na wszystko faktury, ale nic nie musi być księgowane, jeżeli nie służy w firmie.
- środek trwały ... uznaję, że nie był to wydatek firmowy, nie księguję
- komornik , no tutaj jest w miarę ciekawie, ale komornik nie ma dostępu do jpk a urząd też nie wpadnie na taką opcję prześwietlania podatnika.
  • Odpowiedz
@kuncfot: rozumiem, dzięki wielkie, czyli zasadniczo kończy się na ewentualnej mnogości spraw w prokuraturze (o ile będzie to zgłaszane) i umorzeniu z uwagi na niską szkodliwość, brak wystarczajacego materiału, niemożność ustalenia sprawcy.
  • Odpowiedz
@kuncfot: teraz jeszcze myśle od drugiej strony: pranie pieniędzy oraz wyłudzenie podatku vat. Przedsiębiorca na dużą skalę udostępnia swój nip celem zwrotu podatku, kwoty wrzuca np. w koszta uzyskania przychodu.
  • Odpowiedz
@Sloneczko: tak, ale to już zupełnie inna beczka, bo zakładamy celowe działanie firm.

W sumie to już było, nawet mój ... klient ... brał paragony ze stacji paliw i wystawiali mu faktury, US doszedł o co kaman, ponieważ część była płacona kartą a on tej karty .. nie posiadał :( :D

Taki proceder ciągle istnieje i jest nie do wyśledzenia przy odrobinie rozumu - nie za dużo kosztów, tylko gotówka...
  • Odpowiedz
@kuncfot: czyli teraz najlepszym pomysłem na biznes polegający na zarobieniu na podatku jest zatrudnienie ludzi którzy będą stać pod znaną siecią marketów budowlanych i rozdawać firmowe wizytówki a następnie księgować wszystko jako koszta uzyskania przychodu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

i cyk milion zwrotu :D
  • Odpowiedz
@Sloneczko
@kuncfot w takich hurtowniach chyba są podane ceny brutto i netto, jak ktoś wejdzie tam na obca firmę ale bierze wszystko z podatkiem, to wszystko jest cacy, bo podatek jest i tak zapłacony?
  • Odpowiedz
@Lucider5: Jest opłacony vat należny, czyli to o co pytasz. Dla urzędu to "lepiej" ponieważ o ile jest to janusz podszywający się pod firmę, to nie wykaże vatu naliczonego, czyli państwo nie musi go oddawać.
  • Odpowiedz
  • 0
@Lucider5 w hurtowniach to jeszcze inna sprawa bo przy zakupach hurtowych na odpowiednie pkd udzielane są rabaty. Vat placisz zawsze z gory a potem sobie go odpisujesz lub odbierasz w sposob dla Ciebie najdogodniejszy ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Wówczas przedsiębiorca prowadzący taką działalność zobowiązany jest do zgłoszenia sprawy do prokuratury.


@Sloneczko: Niby dlaczego miałby być zobowiązany? Kto go do tego zobowiązuje?
Jakaś krzywda się mu stała?
Poza tym w marketach budowlanych zakupy robią nie tylko osoby na JDG, ale także spółki czy spółdzielnie.
  • Odpowiedz