Wpis z mikrobloga

@Demaxian: Mi się zdaje, że drugiego stopnia jest dobry. Bo na pewno funkcjonariuszowi nie powinno ujść na sucho nie udzielając mu jakiejkolwiek pomocy. Nie rozumiem, dlaczego nie mogli go wtedy zakuć i ew. też nogi zabezpieczyć też,a raczej stali jak słupy soli nie robiąc nic. Więc biernością nie dali szansy mu przeżyć, niezależnie czy sam Floyd był na drodze samozagłady.