@Zoriuszka: powalone lekko, ale większość duzych firm IT ma takie zsaday, w tym np Google. W teorii żeby wystartować w hackatonie powinieneś się zapytać przełożonego xD
@Zoriuszka wszystko zależy, dla mnie trzeba mieć dziwne priorytety żeby po 8h kodzenia w pracy mieć ochotę jeszcze robić cokolwiek związanego z programowaniem xd ale tacy ludzie ciągną open source więc chwała im za to
@Zoriuszka: Troche tego nie rozumiem. Bo z tego co wyslales, wynika ze gosc jest maintainerem w ramach pracy i dodatkowo uzywa wiedzy i informacji z pracy w ramach "hobby" gdzie robi commity pod wlasnym nazwiskiem? Kompletnie nie dziwie sie ze ibm tego zakazuje.
@Zoriuszka: nawet prosciej mozna to wytluaczyc. Bo kompeltnie nie rozumiesz jak dziala zdobycie tytułu maintainera/custodiana/ownera we wspolczesnym swiecie.
Masz zespol l;udzi ktorzy pracuja nad zmiana, dochodzi do tego code review, testy itd. Na koniec robisz JEDNEGO commita pod jednym nazwiskiem. Jak zrobisz to wystarczajaca ilosc razy (co nie jest osiagalne dla normalnego czlowieka) mozesz dostac tytul maitainera pod swoim imieiniem i nazwiskiem. Tylko pamietaj, ze od poczatku podpisujesz sie pod
@GienekZFabrykiOkienek: W prywatnym czasie nigdy. Ale z wiedza z pracy oraz z uprawnieniami z pracy Jak najbardziej. Uzycie pozycji maitainera jest naduzyciem, malo tego nie znam panstwa w ktorym to by nie bylo karalne no chyba, ze w kwintesencji wolnego rynku czyli w Somalii.
@FortunaHej: Dobra bo może faktycznie czegoś nie kumam więc ekstrapoluj mi ten kawałek: Wejdź sobie w historię commitów - zobaczysz wtedy że gość nie ma pojedynczego commita ale ich kilkadziesiąt, faktycznie pod sterownikami ibm VNIC, nawet jeszcze z 2013. Dlaczego więc pracodawca może mu kazać usunąć się całkowicie z maintenance skoro widać że nad maintenance siedzi? Do tego to repo nie jest własnością IBM przecież.
@FortunaHej: To nie jest żadne internal knowledge, jeżeli w robocie nauczysz się Javy możesz programować w Javie też poza nią.
z uprawnieniami z pracy
@FortunaHej: To nie są uprawnienia z pracy - kernel Linuxa nie należy do IBMu i IBM w żaden sposób nim nie zarządza. Facet (facet osobiści, nie dane stanowisko pracy!) miał uprawnienia Maintainera wyrobione w związku z pracą ale to
@FortunaHej: @FortunaHej: Dobra, czyli z tego co piszesz wynika iż jeżeli zdobył pozycję maintenera będąc w IBM, to nie ma prawa jej używać jako "osoba prywatna", mimo iż jest to projekt opensource. Trybię, nie powiem abym uważał to za moralnie dobre, ale trybie.
Dzięki za wyjaśnienie, sam nie siedzę w opensource, więc dobrze się czegoś więcej zawsze dowiedzieć :D
@GienekZFabrykiOkienek: Wyjezdzasz ze sztucznymi analogiami ktore dopasowujesz blednie do problemu. Po prostu nie zrozumieles co napisalem.
Nie moge sie odniesc do twojej analogi bo jest bledna. A wytykanie bledow mija sie z celem dyskusji. Musisz najpierw zorzumiec problem (czyli przeczytac jeszcze raz moj komentarz z wyjasnieniem), odpowiedziec i dopiero wtedy mozesz liczyc na jakis kontrargument.
@Zoriuszka: Oczywiście, że ma. Patrz: analogia o pilocie czy dosłownie jakiekolwiek inne uprawnienia zewnętrzne. Oczywiście to są Stany, więc to, że koleś jest w prawie nie znaczy, że nie w--------ą go z roboty w 10 sekund ¯\_(ツ)_/¯
@Zoriuszka: Mniej wiecej. Bo ta "pozycja" to jest praca calego zespolu, srodowisko opensource ma dziwna i kompletnie omijalna zasade, gdzie maitainer to musi byc osoba, konkretna osoba, a zdobycie obecnie takiej pozycji przez 1 osobe jest fizycznie niemozliwe.
Dlatego firmy tworza zesply opensource, jedna osoba podpisuje sie swoim imieniem i nazwiskiem pod prace firmy.
@GienekZFabrykiOkienek: Nie masz argumentow bo nie rozumiesz problemu, uzywasz kompletnie oderwanych od problemu analogii, a teraz zaczynasz obrazac. Wiecej sie nie zobaczymy.
Lijun Pan
Lijun Pan
To sa maile z commitu (a?).
Masz zespol l;udzi ktorzy pracuja nad zmiana, dochodzi do tego code review, testy itd. Na koniec robisz JEDNEGO commita pod jednym nazwiskiem. Jak zrobisz to wystarczajaca ilosc razy (co nie jest osiagalne dla normalnego czlowieka) mozesz dostac tytul maitainera pod swoim imieiniem i nazwiskiem. Tylko pamietaj, ze od poczatku podpisujesz sie pod
@GienekZFabrykiOkienek: W prywatnym czasie nigdy. Ale z wiedza z pracy oraz z uprawnieniami z pracy Jak najbardziej. Uzycie pozycji maitainera jest naduzyciem, malo tego nie znam panstwa w ktorym to by nie bylo karalne no chyba, ze w kwintesencji wolnego rynku czyli w Somalii.
Do tego dochodzi ton maila:
@FortunaHej: To nie jest żadne internal knowledge, jeżeli w robocie nauczysz się Javy możesz programować w Javie też poza nią.
@FortunaHej: To nie są uprawnienia z pracy - kernel Linuxa nie należy do IBMu i IBM w żaden sposób nim nie zarządza. Facet (facet osobiści, nie dane stanowisko pracy!) miał uprawnienia Maintainera wyrobione w związku z pracą ale to
@Zoriuszka: Mail prywatny czy ibm? Maitainerem zostal przed podjeciem pracy w ibm czy nie?
Dzięki za wyjaśnienie, sam nie siedzę w opensource, więc dobrze się czegoś więcej zawsze dowiedzieć :D
Nie moge sie odniesc do twojej analogi bo jest bledna. A wytykanie bledow mija sie z celem dyskusji. Musisz najpierw zorzumiec problem (czyli przeczytac jeszcze raz moj komentarz z wyjasnieniem), odpowiedziec i dopiero wtedy mozesz liczyc na jakis kontrargument.
@Zoriuszka: Mniej wiecej. Bo ta "pozycja" to jest praca calego zespolu, srodowisko opensource ma dziwna i kompletnie omijalna zasade, gdzie maitainer to musi byc osoba, konkretna osoba, a zdobycie obecnie takiej pozycji przez 1 osobe jest fizycznie niemozliwe.
Dlatego firmy tworza zesply opensource, jedna osoba podpisuje sie swoim imieniem i nazwiskiem pod prace firmy.
Komentarz usunięty przez moderatora