Aktywne Wpisy
Adece +34
#korposwiat #pracbaza #pracait
Mam dzisiaj rozmowe o pracę po angielsku. Obsrany jestem.
Jakieś tipy? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Mam dzisiaj rozmowe o pracę po angielsku. Obsrany jestem.
Jakieś tipy? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Van-der-Ledre +140
Z tym Wołyniem to ciekawa sprawa. Nikt już nie chce pamiętać, czym był on spowodowany. A jego podwalinami było ciemiężenie Ukraińców przez Polską szlachtę przez wiele lat. Nastroje się psuły, psuły, aż wybuchły w kulminacji jako zbrodnia wołyńska. Co oczywiście było straszne i nigdy nie powinno się stać. Było to ludobójstwo i należy je jak najbardziej potępiać, podobnie jak i Banderę itd. Jednak to już było, minęło wiele wiele lat. Tamte pokolenia poumierały, dziś są nowe. Warto przypomnieć, że prawdziwym bandytyzmem wykazuje się kacapia, która niszczy polskie cmentarze, zaprzecza zbrodni katyńskiej, czy sam fjutin który na Polskę zwala odpowiedzialność za 2wś. Zachowanie Niemców też pozostawia wiele do życzenia, to oni rozpowszechnili pojęcie "polskie obozy zagłady", śmieją się z żądań o reparacje wojenne itd.
Rok do roku jest ten Wołyń wałkowany, tak trzeba uczcić pamięć ofiar, przypomnieć Ukrainie, że zrobili źle. Warto też powiedzieć, że sami Ukraińcy często nie wiedzą, że dla nas ich bohater narodowy bandera był zbrodniarzem. Dlatego trzeba edukować i uświadamiać. W zeszłym roku Andrzej Duda i Wołodymir Załęcki wspólnie uczcili pamięć ofiar zbrodni wołyńskiej. Prezydent Ukrainy nadał też wtedy Polakom specjalny status na terenie Ukrainy. A po skandalicznych słowach ambasadora w Niemczech, kwestionujących zbrodnię, odwołał go. Zresztą co roku Ukraińcy sprzątają cmentarze pomordowanych na Wołyniu.
https://www.wprost.pl/kraj/10777339/rocznica-rzezi-wolynskiej-nieoficjalnie-wazne-inicjatywy-zelenskiego-w-planach.html
Ukraina
Rok do roku jest ten Wołyń wałkowany, tak trzeba uczcić pamięć ofiar, przypomnieć Ukrainie, że zrobili źle. Warto też powiedzieć, że sami Ukraińcy często nie wiedzą, że dla nas ich bohater narodowy bandera był zbrodniarzem. Dlatego trzeba edukować i uświadamiać. W zeszłym roku Andrzej Duda i Wołodymir Załęcki wspólnie uczcili pamięć ofiar zbrodni wołyńskiej. Prezydent Ukrainy nadał też wtedy Polakom specjalny status na terenie Ukrainy. A po skandalicznych słowach ambasadora w Niemczech, kwestionujących zbrodnię, odwołał go. Zresztą co roku Ukraińcy sprzątają cmentarze pomordowanych na Wołyniu.
https://www.wprost.pl/kraj/10777339/rocznica-rzezi-wolynskiej-nieoficjalnie-wazne-inicjatywy-zelenskiego-w-planach.html
Ukraina
No i tego - dungeon finder. Mocno ograniczony w WoWie, z marszu wejdziemy tylko do dungeonów/raidów dopasowanych do poziomu postaci, a dostęp do pozostałych mamy w opcji solo lub w specjalnie ku temu założonych grupach - FF14 pozwala na wejście z randomową drużyną do dowolnego dungeona/raidu w grze, gdzie level postaci jest dynamicznie skalowany do poziomu danego lochu - przez co nawet te początkowe mogą stanowić pewne wyzwanie dla grupy wysokpoziomowych, ale niedoświadczonych graczy. Dlaczego tego ficzera nie ma w WoWie, pomijając specjalne eventy - nie mam pojęcia, ale sprowadza się to do tego że bez dedykowanej grupy, polegając na dungeon finderze, tracimy dostęp do ogromnej większości dungeonów dostępnych w grze - oczywiście można je robić solo, ale po jaką cholerę skoro nasza postać jest w stanie łanszotować wszystkich bossów. Istny paradoks, mamy dostęp do całych ton kontentu, którego... nie doświadczymy - o ile już teraz nie mamy dedykowanej grupy lub nie chcemy czekać tygodnia aż się taka uzbiera. Super.
Tym bardziej, że w FF14 mamy sporą karę za opuszczenie dungeona jako pierwszy gracz (30 minut bana na DF!), na dodatek z każdym kolejnym łajpem gracze dostają coraz silnejsze buffy ułatwiające drużynie przejść daną "mapę", mobilizując ich by jednak zagryźli zęby i parli dalej - podczas gdy w WoWie nagminnie się zdarza że cała drużyna wysypuje się po pierwszym łajpie i #!$%@? ci w dupę, jeśli grasz DPSem to se teraz czekaj kolejne 30 minut na zebranie kolejnej drużyny, z której healer czy tank ucieknie po pierwszych 30 sekundach.
No i progresja. W grach lubię fabułę, WoW do pewnego momentu miał ją całkiem ciekawą - ale też #!$%@? z tego, bo levelowanie idzie na tyle szybko że fizycznie nie da się przejść danego dodatku, nie wiem, Wrath of the Lich King, przy założeniu że "fabułę" tego dodatku zaczynamy na właściwym dla niego levelu startowym, a kończymy na levelu maksymalnym. Dany dodatek ma, na przykład, cztery duże mapy - zrobicie jedną i dalszych robić nie ma sensu, bo jesteście już znacznie ponad level całego dodatku i robienie tych queścików (nudnych w #!$%@?, w zdecydowanej większości) jest absolutnie bezcelowe - więc fabuła urywa się, na przykład, w połowie. FF14 rozwiązało ten problem inaczej, wymuszając na graczu przejście całej "głównej linii fabularnej" danego dodatku, inaczej po prostu nie przepuści nas do kolejnego - co znacznie spowalnia grind lewelów, ale jeśli lubicie poznawać fabułę tytułu za który płacicie ~50 złotych miesięcznie, no to jednak w sumie spoko.
Ba - musicie zrobić to raz. Wspominałem o tym, że w FF14 nie ma idiotycznej potrzeby tworzenia dwudziestu altów i niezwykle mozolnego grindowania poziomów i przebijania się przez dodatki, byle tylko wypróbować wszystkie klasy postaci, bo wszystkimi klasami postaci, także zbieraczami/krafterami, można grać na JEDNEJ i tej samej postaci, dynamicznie zmieniając klasę w czasie gry, w niemalże dowolnym momencie?
Nie?
To wspominam.
Jedyne co w WoWie jest faktycznie "lepsze", to projekty map - są większe, ładniejsze, bardziej rozbudowane, więcej się na nich dzieje. Randomowe miasteczko w WoWie faktycznie wygląda i "działa" jak miasteczko, nawet jeśli jest tylko niczym więcej jak quest hubem w którym spędzimy maks dwadzieścia minut - tego typu miejscówek w FF14 jest mało, mapy na ogół są kompletnie puste i nieciekawe, z paroma wyjątkami - a miejscówki które istnieją sprawiają wrażenie... nie wiem, opuszczonych, jakby ktoś w nich gaz musztardowy rozpylił akurat na parę minut przed nadejściem gracza.
Nie jestem może typowym graczem MMO, bo raczej pykam sobie w nie samotnie, bez grupy czy gildii - ale, serio, dopiero teraz widzę jak przepotężnie wręcz przestarzały jest WoW. Zostało mi jakieś 20 dni gry, popykam sobie i już nie wracam - a nie będę ukrywał że trochę sobie w mordę pluję, że zdecydowałem się zakupić Shadowlands.
Przykro mi to mówić, ale WoW to trup - jak się człowiek przyzwyczai do lepszego, to niesłychanie trudno jest czerpać z tej gry przyjemność.
#gry #wow #mmorpg #ff14
Żeby nie było, na
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Że skillami też jest dziwne, bo przez dluuuuugi czas klasy są po prostu w #!$%@? nudne, jeśli idzie o czysty gameplay - dopiero pod koniec zaczyna
EDIT
Dobra chyba widzę swój problem. Kiedyś kupiłem dodatki i suba i mimo, że nie wbiłem 60lvl to gierka jest ulepszona do pełnej wersji i trial mi już nie przysługuje :)
Komentarz usunięty przez autora
masz skalowanie leveli, więc możesz od 10-50 levelować dosłownie gdzie chcesz, od 50 levelujesz dowolnie na shadowlands - wszystko się do ciebie skaluje xd
co by mieli zmienić w wowie pod względem systemu walki? to gra, która tak wygląda od 2004 roku i ma swoich fanów - dyskusja dla dyskusji i popłakania że gra A nie jest jak gra B, meh