Aktywne Wpisy
#tinder Mirki idę dzisiaj na kawę z dziewczyną z którą spotykałem się od końcówki października. Spotykaliśmy się do ubiegłej soboty. Kilka razy u mnie spała, wspólnie gotowaliśmy, mieliśmy plany na jakieś wyjazdy itd. Seks wszystko było git, ale w tamtym tygodniu była jakaś dziwna i kręciła. Nie podała powodu dla którego chce zakończyć relacje i dzisiaj może się to wydarzy. Dziewczyna w trakcie rozwodu, ma bombelka. W moim typie choć kilka kg
WielkiNos +85
Widzieliście kiedyś prawdziwy męski podryw? Zapraszam do przeczytania, bo może wtedy zrozumiecie #pieklomezczyzn i że żadna kobieta nie chce się spotkać mimo szczerych chęci i starań dobrego chłopa.
#podrywajzwykopem #tinder #logikaniebieskichpaskow #bekazgrubasow #manlet #wzrost
#podrywajzwykopem #tinder #logikaniebieskichpaskow #bekazgrubasow #manlet #wzrost
Przypuszczam, że rok wykonania zdjęcia to 1987 lub 1988.
Zdjęcie dzięki uprzejmości MPK S.A. w Krakowie.
35 lat temu, w kwietniu 1986 roku, do krakowskiego MPK, a konkretnie do zajezdni Bieńczyce, trafiły pierwsze autobusy Jelcz M11 powstające w wyniku kooperacji JZS z węgierskim Ikarusem. W ramach tej współpracy na podwoziu Csepel 260.88 dostarczanym z Węgier, montowano w zakładach w Jelczu nadwozia będące adaptacją Jelcza PR110. Autobus posiadał niemal wszystkie cechy ikarusa 260: wspomaganie kierownicy, zamykaną kabinę, ogrzewanie pojazdu na wodę oraz twardsze zawieszenie przystosowane do polskich dróg. W odróżnieniu od eksploatowanych wcześniej Jelczy PR110U, „nowe” M11 były krótsze o metr od poprzednika, a także miały wyżej umieszczoną podłogę (na wysokości 645mm).Rozwiązania wprowadzone przez producenta pozwoliły na typizację części jak silnik, skrzynia biegów, osie czy nadwozie. Niestety zastosowanie niskiej jakości materiałów dało o sobie znać bardzo szybko, a autobusy, których okres użytkowania był przewidziany na 7-8 lat często nie były stanie dojeździć 5 lat. Mimo nieustannych remontów i napraw, M11 były mniej awaryjne od swoich poprzedników PR110, a do Krakowa trafiło ponad 270 egzemplarzy. Kursowały na większości linii autobusowych obsługiwanych taborem standardowym, a ich wycofywanie z parku taborowego MPK rozpoczęto w 1995 roku. 12.05.2001 roku, w zajezdni Bieńczyce uroczyście pożegnano ostatni egzemplarz Jelcza M11. Autobus o numerze BC191 jako sprawny jeżdżący przekazano do Muzeum Inżynierii Miejskiej. W 2017 roku zakupiono od przedsiębiorstwa komunikacji w Sochaczewie jeden z ostatnich eksploatowanych w Polsce Jelczy M11. Po przeprowadzonym remoncie, został jednym z wielu eksponatów zabytkowego taboru MPK S.A. w Krakowie.
#mpkkrakow #krakow #nowahuta #autobusyboners #autobusy #prl #motoryzacja
Komentarz usunięty przez autora