Wpis z mikrobloga

Ok, pierwsza konfrontacja z policją za mną. Chociaż konfrontacja to za dużo powiedziane.

Kupiłem souvlaki i piwko, siadam na bulwarach nad wodą i wcinam. Patrzę, że obok idzie patrol policji, coś tam rozmawiają z ludźmi. Podchodzą i do mnie:

- Dzień, dobry., smacznego, proszę sobie jeść. Niech pan tylko powie, że to piwo 0%.
- Yyyy, no nie, a nie można tu pić? Przecież od dawna było można.
[tutaj policjant wytłumaczył, że już od jakiegoś czasu nie można bo wirus, tłumy ludzi i te sprawy]
- Kurczę, no to przyznam się, że nie wiedziałem.
- No to ja miałbym prośbę - niech pan schowa do piwko i tutaj nie pije.
- Okej, nie ma sprawy.
- Dzięki, miłego dnia, do widzenia!
- Miłego!

Nie do końca im wierzyłem, że faktycznie tam nie można pić więc sprawdziłem, ale mieli rację. Rok temu zmienili przepisy. XD

Generalnie chodzili tak w kółko, w końcu znowu do mnie doszli więc mówię:

- Miał pan rację z tym piciem. Sprawdziłem bo nie do końca wierzyłem. Ale w wakacje tu piliśmy i było pełno ludzi.
- Tak było, ale przymykaliśmy na to oko.
- No trudno, szkoda bo miejsce fajne.
- Jakby co to my patrolujemy tylko ten kawałek, a tam dalej już kamery nie sięgają.

XD

- No takie słowa od policji? Udam, że nie słyszałem, ale dziękuję, miłego dnia!
- Miłego, do widzenia!

Więc generalnie pozytywnie, ani razu się nie przyczepili o brak maseczki nawet jak już zjadłem. Czyli da się być policjantem z rigczem? Da się. Więc niech reszta kolegów tez bierze przykład i niech nie #!$%@? się do ludzi o to czy z rybom, czy bez.
#koronawirus
  • 16
No takie słowa od policji?


@Krupier: jakies 20 lat temu. Czekamy na kumpla i siedzimy na lawce-lawka na chodniku przy ulicy. I pijemy piwko. Nagle jak przechylam buelke zobaczylem patrol-no to grzecznie odstawilem.
"Dzien dobry sierzant taki a taki spozywanie alkoholu w miejscu publicznym jest niedozwolone"
No to ja z niewinna mina odpowiadam "ale jak waz zobaczylem to nie spozylem". Na co odpowiedz "usilowanie spozycia rowniez". I to mnie zaciekawilo-ale o
@Krupier: szczerze mówiąc, chyba nawet o tym pisałem na wykopie, ale miałem kilka spotkań z policją, gdzie mógłbym zarobić mandat, a kończyło się na przymykaniu oka. Generalnie to w moim mieście są w miarę spoko ziomki, nie widzę żeby nękali ludzi. Może to zależy od "góry" i rządzącej partii politycznej w danym regionie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@lukaszzz: no przecież pełno szurów łazi poza domem. Łatwo ich teraz rozpoznać - mają taki dziwny kawałek materiału na twarzy. ( ͡ ͜ʖ ͡)

@Krupier: Super, super. Tymczasem inni policjanci grożą przemocą żeby tylko ktoś nie mógł pracować. Także sorry, to nic nie zmienia. Ta dwójka zamiast przymykać oko na twoje "wykroczenia" powinna zajmować się przestępstwami ich kolegów z pracy. Przykre, ale prawdziwe.